Pomagamy Małgosi Stanisławskiej
Pomagamy Małgosi Stanisławskiej
Nasi użytkownicy założyli 1 227 881 zrzutek i zebrali 1 352 400 698 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Pomagamy w leczeniu nowotworu.
Małgorzata Stanisławska, nauczycielka jogi od 20 lat, znana w całym Trójmieście. Poprowadziła już wiele osób, którym pomagała przezwyciężyć problemy z ciałem, ale także uspokoić to co dzieje się w naszych głowach. Propaguje jogę, jako sposób na osiągnięcie równowagi w życiu. Motywuje ludzi do potrzebnych zmian w swoim życiu i poszukiwaniu szczęścia.
Ale co najważniejsze kochająca mama dwóch synów, którym ofiarowała całe swoje serce.
Małgosia zachorowała na nowotwór złośliwy jajnika 3 lata temu.
Po intensywnym leczeniu i wielu miesiącach różnych terapii niekonwencjonalnych udało jej się wyjść z choroby.
W styczniu tego roku na jej drodze znów stanął nowotwór, tym razem dużo bardziej osłabiając organizm Gosi.
"Podjęłam się leczenia konwencjonalnego, ale wiem, że przyczyna raka jest złożona i jedno lekarstwo, to nie jest panaceum na zaistniałą sytuację. Zdecydowałam się więc również na leczenie holistyczne w klinice pod Wrocławiem. Obejmuje ono zabiegi, terapie, które wspierają ciało, umysł i coś co daje wewnętrzne bezpieczeństwo...spokój duszy w moim rozumowaniu.
Niestety mój stan wymaga podjęcia leczenia w specjalistycznej klinice w Niemczech, która dysponuje najnowocześniejszym sprzętem i renomowanymi specjalistami. Badania oraz zabiegi, które są jeszcze przede mną (wysyłane do kliniki w Niemczech) są kosztowne (co trzy tygodnie kilka tysięcy złotych, a operacja może sięgać kilkunastu tysięcy euro). Jeśli chcecie wesprzeć moje leczenie, będę bardzo wdzięczna. Trudno mi nawet pisać... ale być może mam nauczyć się prosić, do tej pory byłam bardzo niezależna. Traktuje ten niełatwy chwilowo czas jako zatrzymanie, szanse... na świadome poznanie siebie."
Kochani,
Dziękuje Wam bardzo za wsparcie, którego mi udzielacie...
Za pozdrowienia, miłe słowa, ale i pomoc finansową.
Czekam na odpowiedź kliniki w Niemczech. Myślę, że tylko tam są warunki, które pozwolą mi powalczyć o życie. Na ten czas jestem w szpitalu w Polsce, cykliczna utrata krwi obliguje mnie do transfuzji. Chciałabym jak najszybciej zacząć leczenie za granicą by móc znowu pojechać rowerem i cieszyć się tym co oferuje nam natura :))
Nowotwór dotyka wielu ludzi, ich rodziny, znajomych...Tak jak przyczyna jest złożona, niejednorodna, tak też działanie - proces zdrowienia, wymaga zadbania o ciało, umysł i duszę.
Każdy z nas jest inny, na każdego co innego zadziała.
Zbieram informację, doświadczenia, próbuje, korzystam z wiedzy tych, którzy już byli na tej drodze... w zgodzie ze sobą (to bardzo ważne).
Potrzebuje czasu, by wróciła energia.
Biorę teraz... i wszystkim Wam dziękuję, że mi tak wiele dajecie.
Bardzo ciepło Was pozdrawiam
Każdy z nas kroczy swoją drogą
Mniej lub bardziej świadomie jest w podróży
Czasem jest to wyprawa pełna wrażeń, a czasem odbywamy "pielgrzymkę",
będąc w tej drodze sam na sam ze sobą, mimo przesuwających się obrazów.
Podróż na koniec świata...
Wyprawa w głąb siebie...
Gosia Stanisławska
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Gosiu jestesmy z Tobą myślami caly czas, życzymy Ci siły do działania, abyś mogła dochodzić do zdrowia w zgodzie ze sobą a my będziemy tutaj czuwać i sie modlić. Całujemy Cię pełni wiary, że znajdziesz jak najszybciej najlepszą możliwą opiekę.
Gosiu dużo zdrowia i siły w tym trudnym czasie! Pozdrawiam Cie i ściskam z całego serducha, wierze, ze wszystko bedzie dobrze.
Powodzenia 🤞🏾 💕