Bardzo serdecznie proszę o wsparcie zbiórki rzeczowej i pieniężnej dla ukraińskich psów ze schroniska "Miejsce pod słońcem" z Podolska w obwodzie odeskim

Jak możesz pomóc?

Nasza zbiórka prowadzona jest dwutorowo.

Po pierwsze zbieramy w Bydgoszczy dary rzeczowe:

• suchą karmę dla psiaków
• ryż oraz kasze (jęczmienną i gryczaną)
• zabawki do gryzienia dla psów
• ewentualnie przydadzą się też stare banery wyborcze do ocieplenia psich legowisk (te pojadą do schroniska w Fedorivce pod Kijowem)

Kasze i ryż są tylko na zimę, kiedy psiaki potrzebują ciepłego posiłku - dodaje się do nich mięso, gotuje i jest już coś gorącego do zjedzenia. Natomiast sucha karma potrzebna jest przez cały czas i jej nigdy nie będzie za dużo.

Zbiórka rzeczowa odbywa się przede wszystkim wśród bydgoskich szkół, ale każda instytucja, która mogłaby pomóc też oczywiście jest mile widziana. Natomiast jeśli do akcji chciałyby się włączyć placówki spoza Bydgoszczy, to również zapraszam - z zastrzeżeniem, że wtedy byłbym wdzięczny za dostarczenie zebranych rzeczy do Bydgoszczy, skąd wyruszą transportem humanitarnym do Ukrainy.

Po drugie zbieramy pieniądze na niniejszej zrzutce, która została założona dla osób, które chciałyby pomóc, ale nie są w stanie przekazać darów rzeczowych. Zebrane środki przeznaczymy przede wszystkim na remont schroniska, a w drugiej kolejności na zakup innych rzeczy potrzebnych psiakom z Ukrainy.

No i jest jeszcze coś co możecie zrobić: możecie zaadoptować któregoś psa ze schroniska. To niestety wiąże się z kosztami około 300 Euro (to koszt wyrobienia niezbędnych dokumentów i podróży psiaka), ale od strony organizacyjnej wszystko bierze na siebie Krystyna. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, prosimy o kontakt.

Dla kogo zbieramy?

Przede wszystkim dla ukraińskiego schroniska dla psów "Miejsce pod słońcem" w Podolsku w obwodzie odeskim, choć być może razem z banerami do ocieplenia do Fedorivki pod Kijowem pojedzie też drobna część zebranej karmy (jeśli tylko zbiórka zakończy się dużym sukcesem).

"Miejsce pod słońcem" to schronisko prowadzone przez Krystynę Drahomarecką (na zdjęciu u góry), główną bohaterkę filmu dokumentalnego "War tails" (na stronie filmu: https://wartails.org/ możecie zobaczyć trailer). Film opowiada o ukraińskich wolontariuszach i wolontariuszkach, którzy ratują bezdomne i opuszczone zwierzęta z rejonów przyfrontowych. Był pokazywany i nagradzany na zachodnich festiwalach.

Sama Krystyna była podczas jednej z akcji ratunkowych ranna w nogę - pod Wołczańskiem trafił ją odłamek. W chwilach, kiedy nie ratuje psów pod frontem i kiedy nie jeździ na Zachód na pokazy filmu, Krystyna zajmuje się swoim schroniskiem dla psów, które powstało w trakcie wojny i ciągle się buduje. Wymaga jeszcze sporo pracy i remontów, więc wdzięczni będziemy, jeśli przekażecie i na ten cel jakieś środki.

Kto organizuje akcję?

Nazywam się Michał Musielak, jestem nauczycielem akademickim z Politechniki Bydgoskiej. Od początku otwartej fazy wojny angażuję się w pomoc Ukrainie - początkowo głównie dla osób, które uciekły przed wojną do naszego miasta, od prawie roku głównie dla ukraińskich żołnierzy, których poznałem poprzez nawiązane w Polsce kontakty, a ostatnio dla szpitala w Sumach, który został zbombardowany przez Rosjan.

Pierwsze zbiórki były robione głównie wśród znajomych, ale wszystkie zbiórki dla ZSU oraz dla szpitala były już prowadzone tu, na portalu zrzutka.pl. Niżej znajdują się linki do nich, gdzie można przeczytać co dokładnie udało się zrobić, a także znaleźć wszystkie szczegółowe rozliczenia, faktury i dokumenty.

W skrócie: od początku wojny udało się zebrać ponad 200 tysięcy złotych, za które m.in. przekazaliśmy na ukraiński front 5 samochodów, generatory prądu, drona i części do dronów, wojskowe buty, termobieliznę prowiant. Dodatkowo dwukrotnie udało się wesprzeć sumski szpital: raz pomocą rzeczową, a raz przekazaniem funduszy na remont po zbombardowaniu. Oprócz tego pomagałem i pomagam też w sposób niefinansowy tu na miejscu, gdzie ukraińskim uchodźcom pomagałem z mieszkaniami, szkołami, pracą, lekarzami, ubraniami, sprzętem AGD, sprawami urzędniczymi.

Bydgoszcz, lato 2024. Od lewej: Elena, Michał, Krystyna

W obecnej akcji współpracuję z Kujawsko-Pomorskim Domem Ukraińskim, który zajmie się przewiezieniem zebranych rzeczy do Ukrainy. To właśnie dzięki jego dyrektorce, Elenie Morozowej-Domagalskiej, poznałem w Bydgoszczy Krystynę i dzięki temu zdecydowałem się ruszyć z tą akcją. Zebrane rzeczy na terenie Bydgoszczy możemy odebrać my w szkołach lub innych umówionych miejscach, ale można też zanieść je bezpośrednio do Domu Ukraińskiego przy ul. Jezuickiej 5.

Jak Twoja szkoła lub instytucja może dołączyć do akcji?

Wystarczy, że napiszecie do mnie na adres [email protected] lub zadzwonicie do mnie na numer 607-447-872 i poinformujecie mnie, że chcecie wziąć udział, ewentualnie dopytacie o szczegóły. Wyślę wtedy plik z poniższym plakatem, tylko w lepszej jakości, żeby można było go wydrukować i gdzieś powiesić.

Jak tylko zbierzecie trochę karmy, kaszy i ryżu, możecie dać mi znać, a ja postaram się to od was odebrać. Nie przejmujcie się przy tym, jeśli będzie wydawało wam się, że zebraliście za mało. Bo nigdy nie jest za mało - każda dodatkowa paczka z karmą albo kaszą to nie tylko realne wsparcie dla psiaków, ale też moralne wsparcie dla osób, które się zajmują. Dając tę jedną paczkę dajecie też psom i ludziom kawałek serca, którego często potrzebują równie mocno.

Akcja trwa do końca listopada, choć zapewne pierwszy transport ruszy do Ukrainy wcześniej, można więc przekazywać nam zebrane rzeczy wcześniej. Na koniec akcji planujemy wszystkim szkołom i instytucjom, które wezmą w niej udział - przekazać podziękowania od Krystyny, napisane po ukraińsku i podpisane przez nią.

***

W razie dodatkowych pytań zapraszam do kontaktu.

A za każdą pomoc z góry ogromnie dziękujemy: w imieniu moim, Krystyny, ale przede wszystkim ukraińskich piesków, które również cierpią na tej wojnie.