Zbiórka na pracownię i kursy złotnicze dla młodego, zdolnego chłopaka. Prezent na 18. urodziny aby udowodnić mu, że marzenia da się spełnić.

Pracownia dla krasnoluda czyli... o co chodzi?

Witaj poszukiwaczu przygód! Przedstawię ci młodego, ważnego dla mnie młodziana.

Marek ma 17 lat i krasnoludzkie zamiłowanie do kruszców szlachetnych oraz tworzenia pięknych przedmiotów. Od kilku lat konsekwentnie dorabia i zbiera fundusze na profesjonalny sprzęt, materiały i kursy złotnicze. Jednak złotnictwo jest bardzo kosztowną dziedziną i pomimo zacięcia, samodzielnie, przy dobrych wiatrach udałoby mu się skompletować podstawowy warsztat i otworzyć działalność dopiero za ok. 6-8 lat.

Kościane pierścienie spod zwinnej ręki młodego artysty.

I kolejny drobiazg z kości. Wyraźnie biżuteria lubi ten materiał.

Co już mamy?

Malutki warsztat w pokoju

Od roku nauka kunsztu pod okiem szanowanego złotnika

Niesamowite pokłady samozaparcia i zręczne palce Marka

Idealny moment na rozwój!

Walcarka będąca prezentem od bliskich. Na razie jedyny konkretny sprzęt w zalążku pracowni.

Jaki jest cel?

Zebranie jak największej kwoty i wręczenie jej w 18. urodziny Markowi na jego rozwój i spełnienie w ten sposób jego marzenia. Wszystko w ramach niespodzianki.

Serce przebite parasolką z myślą o dziewczynie.

Jeszcze nie jest ze złota ale już niedługo.

Pozornie zwyczajny pierścień lecz czy na pewno?

I [bum!] sfera.

Dorzuć swój grosz do skarbca Morii i wesprzyj młodego złotnika!

Wszystkich zainteresowanych zapraszam po więcej zdjęć na Instagrama:

pracownia_pencil