Dakar - nowe życie
Dakar - nowe życie
Nasi użytkownicy założyli 1 216 161 zrzutek i zebrali 1 318 128 337 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
wyglada na to, że udało nam się uratować łapę ❤️ Trafiliśmy do ortopedy, który zdecydował o usunięciu palca. Od operacji co 2 dni zmieniamy opatrunki żelowe, rana pięknie ziarninuje, szwy już zdjęte, kość całkowicie się schowała.
Dakar wazy już ponad 4kg 😁
Pomalutku będziemy się umawiać na badania krwi i usg - w ramach przygotowań do kastracji - musimy znaleźć zaginione jajko 🤷♀️
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Dakar przyszedł na taras wice-prezes w sobotę, 12 lutego. Strasznie chudy, kulejący na tylną łapę. Bez problemu dał się złapać w żywołapkę. Wiedzieliśmy już, że z łapą jest kiepsko, od kota unosił się smród ropy.
W niedziele pojechaliśmy na dyżur wet, na szczęście z odpowiednim podejściem dr Maćka udało się bez głupiego jasia, choć Dakar bardzo nas straszył. Początkowo mieliśmy nadzieje, że łapa jest do uratowania, ale w miarę oczyszczania gojącej się rany, ukazały się nam odkryte kości stopy 😭 wyglada na to, że czeka nas amputacja. Dzisiaj oczyściliśmy ranę, ogoliliśmy z brzucha sierść i ropę tworzące skorupę. Poniżej fragment odparzonego brzucha.
Dakar dostał leki przeciwbólowe i antybiotyk, pobraliśmy krew do badań i wykonaliśmy test w kierunku chorób zakaźnych - na szczęście podwójnie ujemny.
Jutro dzwonimy do innej lecznicy, licząc na szybki termin konsultacji, rtg i ewentualnego zabiegu.
Dakar jest w kiepskim stanie ogólnym, waży poniżej 3 kg a to dorosły kocur. Jest bardzo wychudzony… Poniżej kości miednicy sterczące spod grubego, zimowego futra…
Sama łapa wygląda opłakanie. Weterynarz mówi, że musiał chodzić z urazem dobrych kilka tygodni…
Poza tym, co widoczne gołym okiem Dakar jest też połowicznym wnętrem, jedno jądro nie zstąpiło i trzeba będzie je znaleźć z jamie brzusznej - pozostawione prędzej czy później będzie nowotworzeć.
Na szczęście Dakar je, mamy więc nadzieje, że zdąży się trochę wzmocnić przed operacją.
Nie mamy pojęcia jakie będą koszty, dzisiaj wydaliśmy 344zł (fv i wypis wizyty dostaniemy jutro). Wiele zależy od wyników badań i konsultacji w sprawie łapy. Jeśli drugi wet nie da szansy na uratowanie sprawnej łapy, czeka nas amputacja, kastracja+laparotomia, później szczepienia. Kwota zbiórki jest startowa i niemal na pewno ulegnie podniesieniu…
Bardzo prosimy z Dakarem o wsparcie, wycierpiał się już naprawdę wiele, teraz musimy mu pomóc.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!