Szok to psiak którego wiele złego w życiu spotkało...

Trafił do nas bez fragmentu jednej z kończyn miednicznych - ciężko było stwierdzić co spowodowało ten duży ubytek... Rana była otwarta i niezaszyta a cięcie na tak specyficznej wysokości że ciężko było nam uwierzyć w zamierzoną, weterynaryjną amputację... Przez nasze głowy przewinęło się wiele scenariuszy - od utraty kończyny w wyniku bliskiego spotkania z wnykami aż po zamierzoną, okrutną krzywdę wymierzoną bezpośrednio przez człowieka...

Stan zapalny w kikucie kończyny był bardzo zaawansowany, wdało się zakażenie. Zaropiała rana powoli ulegała martwicy... Mimo największych starań ze strony lekarza weterynarii nie udało się opanować stanu zapalnego - podjęto decyzję o wyższej, chirurgicznej amputacji.

W tym momencie psiak porusza się tylko na trzech kończynach. Niestety ze względu na swoje gabaryty jest to dla niego bardzo obciążające - zarówno dla kręgosłupa jak i trzech pozostałych kończyn...

Psiak wymaga pilnego skonstruowania protezy oraz rehabilitacji których cena obecnie wykracza poza nasze możliwości. Prosimy o pomoc dla Szoka - kochanego, kontaktowego psiaka który nie wiadomo jak długo już cierpi z winy człowieka...