id: k4467a

Na pomoc Leonkowi!

Na pomoc Leonkowi!

Nasi użytkownicy założyli 1 159 089 zrzutek i zebrali 1 203 740 739 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Drodzy Przyjaciele!


Kilka miesięcy temu w naszym życiu pojawił się Leon.

Leonek jest małym towarzyskim kundelkiem, który trafił do nas przez adopcję z jednej z fundacji.

Beztroskie chwilę spędzane na zabawie, bieganiu, gryzieniu, skakaniu i całym pieskowym życiu zostały nagle przerwane przez chorobę. Początkowo uznaliśmy słabe samopoczucie naszego czworonoga, brak apetytu i wymioty za niebawem mające przejść zatrucie pokarmowe.

Niestety. Zatrucie nie przechodziło, nie pomogła również wizyta w lecznicy, gdzie organizm pieska po długim okresie nie przyjmowania pokarmu oraz wody został uzupełniony w niezbędne elektrolity, aby nasz przyjaciel się nie odwodnił.

Kiedy stan Leonka nie tyle co się nie poprawiał, ale pogarszał z każdą godziną i gdy doszły do tego krwawe biegunki wiedzieliśmy, że jak najszybciej potrzebna jest pomoc dla pieska. Przez lekarza weterynarii padło podejrzenie parwowirozy.

Niewiele jeszcze wiedząc o co to może oznaczać niezwłocznie udaliśmy się do jedynej lecznicy, która wykonującej testy na tę chorobę oraz posiadającą surowicę.

Przypuszczenia po kilku minutach czekania w poczekalni lecznicy okazały trafne.


vd5072a325677db1.jpeg

Nasz piesek zachorował na parwowirozę, jedną z groźniejszych chorób, która zbiera śmiertelne żniwo wśród czworonogów.

Nieleczona zawsze oznacza zgon.

Przy tej chorobie należy być ostrożnym co do rokowania stanu zdrowia i wyzdrowienia psa, a im zwierzę młodsze i słabsza odporność tym rokowania niestety są gorszę. Nie zamierzamy jednak odpuścić i skazać naszą małą pociechę na śmierć.

Leonek obecnie przebywa na oddziale zakaźnym będąc pod stałą kontrolą weterynaryjną.

Psiak musi być dogrzewany, aby utrzymać odpowiednią temperaturę wewnętrzną ciała, sprawdzany jest mu cukier, który może spadać, dlatego co kilka godzin musi być poddawany kontroli oraz podawaniu płynów regulujących zaburzenia wodno-elektrolitowe i surowicy odpornościowej otrzymywanej z krwi piesków ozdrowieńców.

Przez kilka dni stan psa był stabilny, nie można było mówić, ani o poprawie, ani o pogorszeniu, tak jak zaleciła nam pani weterynarz uzbroiliśmy się więc w cierpliwość. Po kilku dniach uzyskaliśmy informację w jednym z telefonów, która jest dla nas przysłowiowym "światełkiem w tunelu", że stan kliniczny pieska ulega poprawie, mimo, iż dalej on nie je i głównie śpi.


Niestety przebywanie pieska w lecznicy i stała pomoc, aby wyzdrowiał (nie bierzemy innej opcji pod uwagę), to nieplanowany wydatek, który w naszej obecnej sytuacji finansowej, spowodowanej różnymi zawirowaniami życiowymi i zawodowymi w dobie pandemii jest dość spory. Dlatego wychodzimy z apelem do was koledzy i koleżanki oraz wszystkich, którym los Leonka nie jest obojętny, aby pomóc nam w walce o ratowaniu życia naszego czworonoga.

Leonek po wyzdrowieniu będzie potrzebował jeszcze 2-3 miesięcy, aby dojść w pełni do siebie.

Każda przelana złotówka i udostępnienie jest na wagę złota i za każdą pomoc szczerze z całego serca dziękujemy.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 35

KF
Konrad
200 zł
DK
Dawid Kaczmarek
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
 
Dane ukryte
70 zł
AD
Adrianna
70 zł
NZ
Nacjo zawsze razem
70 zł
AS
Anna S
50 zł
DA
Darek
50 zł
SS
SajmonLDZ
50 zł
BS
Bartłomiej S
50 zł
Zobacz więcej

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!