EDIT: 23.03.2021 17:36

Dzisiaj otrzymaliśmy wyniki potwierdzające FIP u Frania. Oprócz tego wynik badania PCR na FeLV również okazał się dodatni... Jesteśmy załamani, ale nie możemy się teraz poddać. Bardzo go kochamy i nie wyobrażamy sobie, że mogłoby go zabraknąć.

Prosimy Was o wsparcie, bo sami nie damy rady :(

EDIT: 22.03.2021 21:35

Franio oficjalnie podejmuje walkę z FIP :) Dziękujemy wszystkim za każdą kwotę !! przekazaną dotychczas na jego leczenie i zwracamy się z ogromną prośbą o dalsze wsparcie naszego kochanego kocurka. Każda złotówka ma dla nas ogromne znaczenie i daje szanse wyjść Franiowi z ciężkiej choroby.

Poniżej nasz dzielny pacjent zaraz po pierwszym przyjętym zastrzyku :>

EDIT: 19.03.2021 18:28

Dzisiaj Franio miał kolejną wizytę u swojej pani doktor Oli. Niestety okazało się, że nasz kocurek przed trafieniem do naszego domu musiał przeżywać bardzo przykre chwile w swoim życiu :( Pani Ola odkryła dziś w jego prawej nóżce śrut, czyli ktoś musiał do niego kiedyś strzelać :((((

Dzielnemu pacjentowi usunięto śrut i założono trzy szwy.

Do Frania w poniedziałek mają trafić pierwsze dawki leku, więc bardzo proszę o dalsze wsparcie w walce z FIP.

Cześć Wszystkim!!

Zwracamy się do Was z prośbą o pomoc w ratowaniu życia naszego ukochanego przyjaciela Frania, u którego dzisiaj tj. 17.03.2021 zdiagnozowano FIP czyli ostre zapalenie otrzewnej, wywołane przez kociego koronawirusa.

Nasz ukochany kocurek jest z nami od prawie roku. Przybłąkał się do naszego ogródka w wakacje 2020 roku i stał się pełnoprawnym członkiem rodziny i od razu polubił się z Kajcią – naszą 10 letnią bokserką. Razem spędzają większą część dnia spoglądając za okno i jedząc z jednej miski.

Pech chciał, że kilka dni temu zacząć gorzej się czuć, przestał jeść, był ospały i miał problemy z poruszaniem się. Dzisiejsza wizyta u doktor Aleksandry Kimickiej z Lubelskiego Centrum Małych Zwierząt niestety potwierdziła najgorsze – FIP.

Pojawiło się światełko w tunelu, Pani Lekarz od naszych futrzastych członków rodziny powiedziała, że Franio nie ma jeszcze na tyle rozwiniętej choroby, że w 90% po podaniu BARDZO, BARDZO kosztownego lekarstwa jakimi są zastrzyki GS-441524 WRÓCI DO ZDROWIA i w pełni pokona śmiertelne zapalenie. Niestety zastrzyki musi dostawać codziennie przez 84dni – stąd ta powalająca nas na kolana kwota do zebrania.

W imieniu Frania bardzo prosimy o pomoc w postaci każdej złotówki oraz udostępnienia tej zbiórki wszędzie gdzie się da. Musimy mu pomóc. Dziękujemy i trzymajmy kciuki za powrót Franka do zdrowia.

KAŻDA INFORMACJA O AKTUALNYM STANIE ZDROWIA FRANIA BĘDZIE WRZUCANA NA STRONIE ZRZUTKI NIEZWŁOCZNIE

EDIT: 18.03.2021 01:12

WŁAŚNIE ZAMÓWILIŚMY FRANIOWI PIERWSZE 10 DAWEK LEKU ZA 4800ZŁ. OCZEKUJEMY NA DOSTAWĘ.

EDIT: 18.03.21 11:16

PONIŻEJ WRZUCAMY BADANIA MORFOLOGII FRANIA