Pomożesz Naiwniarze wrócić do normalnego życia?
Pomożesz Naiwniarze wrócić do normalnego życia?
Nasi użytkownicy założyli 1 217 299 zrzutek i zebrali 1 321 765 038 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć. Jedyne określenie,którego używa rodzina i znajomi w moim kierunku,to "naiwniara",ale mam też imię-Ola. Wybaczcie,że nie wrzucę tu swojego zdjęcia-nie chciałabym,aby ktokolwiek z moich znajomych mnie rozpoznał i stwierdził,że ta "pracowita pszczółka",to tak na prawdę życiowy przegryw. Moja historia zaczyna się w 2014 roku. Po powrocie z pracy za granicą,znajduję staż w Polsce. Dlatego nie wracam do Anglii. Poznaję faceta. On chce otworzyć firmę. Po zakończeniu stażu,jako dobry pracownik dostaję umowę o pracę. Podpisuję umowę pożyczki na kwotę 20tysięcy z groszami,żeby pomóc chłopakowi. Co mogłoby pójść nie tak,przecież nawet mieszkamy razem? Wszystko idzie nie tak. Facet okazuje się zerem,a ja ostatnią idiotką. Wyrzuca mnie z domu. Żeby się ratować przed windykacją biorę jedną chwilówkę za drugą. Teraz. Jestem 25-cio letnią "młodo-starą",zgorzkniałą babą,która żyje od wypłaty do...dwóch dni po niej. Moje długi wynoszą tyle,że nie znam innego sposobu na pozbycie się ich, niż skulenie głowy i proszenie o pomoc obce osoby. Liczy się dla mnie każda złotówka. Rodzina nie jest w stanie mi pomóc,żaden bank nie da mi kolejnej pożyczki (to akurat dobrze,w końcu czas przerwać tą pętlę). Sama jestem sobie winna,powiecie. Wiem. Moja wina,tylko moja. Chyba prawdą jest fakt,że nie ma na tej planecie istoty bardziej bezbronnej niż zakochana kobieta. Lecę na antydepresantach,moje życie polega na pracy i śnie. Pracuję po 230 godzin miesięcznie,bo nie potrafię funkcjonować sama ze sobą. Pomożesz mi,choć trochę stać się tą wiecznie roześmianą dziewczyną,którą byłam ponad trzy lata temu?
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!