id: k5pgsa

Pomóż Karolinie pokonać kolejną walkę z ostrą białaczką szpikową

Pomóż Karolinie pokonać kolejną walkę z ostrą białaczką szpikową

1 zł
z 2 000
0%
zakończona
07.12.2017r
1
wspierający
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 015 750 zrzutek i zebrali 1 063 286 655 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

3 maja 2015r mojej koleżance Karolinie Borowskiej zawalił się świat . Dowiedziała się, że ma ostra białaczkę szpikowa, a wcześniej miała zwykle objawy przemęczenia. Ból pleców, infekcja za infekcją, gorączki i rany w buzi, potem problemy z pulsem. Nie miała siły chodzić ,zrobiła morfologie i tak to się zaczęło. Karolina trafiła 13 maja do szpitala w Koninie na oddział wewnętrzny tam zrobiono pobranie szpiku i potwierdziła się choroba , diagnoza OSTRA BIAŁACZKA SZPIKOWA. Trafiła na hematologię, a z tam tąd przywieźli Karolinkę karetką do Poznania i zaczęło się leczenie. Pierwsza chemia, po której wysiadły jej wnętrzności ,miała wymioty, biegunki, silne uczulenie, mononukleoze zakaźną, dziury w buzi, że jeść nie mogła. Zatrzymały się jelita, potem problemy z sercem i zapalenie woreczka. Groziło wycięcie woreczka przy zerowych wynikach. Marne szanse na przeżycie ale Karola nie traciła nadzieji. Po jakimś czasie stan zdrowia się polepszał i po miesiącu z pełną remisja Karolina wyszła do domu na 10 dni. Wróciła na 1 konsolidacje przy niej też miała powikłania, była dłużej niż miesiąc, bo wyniki nie chciały rosnąć w końcu urosły i wróciła znów na 10 dni do domu do dzieci i męża. W między czasie zaczęło się szukanie dawcy szpiku, bo Karolina nie ma rodzeństwa. Następnie poszła na 3 konsolidacje, po której miała też problemy. Okazało się, że znaleziono dawce z Kanady zgodność 10/10. Karolina ucieszyła się bo w grudniu 2015 miał odbyś się przeszczep. Niestety okazało się że złapała w listopadzie na chemi zapalenie płuc grzybiczo-bakteryjno-wirusowe i do tego wyniki nie chciały rosnąć. Podawano czynniki wzrostu ale zapalenie nie mijało , crp nie chciało spadać ledwo przeżyła. W końcu wyszła w grudniu do domu na weekend i w poniedziałek stawia się do przeszczepu. Byłam bardzo słaba, okazało się, że nadal ma aktywne zapalenie i nie można podjąć się przeszczepu bo za duże ryzyko. Karolina co 2 tyg przyjezdzała na kontrole, Crp wolno spadało i nie można było przeprowadzić przeszczepu. W końcu pod koniec stycznia miała stawić się na przeszczep, bo pluca już były w lepszym stanie i można było przeprowadzić przeszczep. Karolina trafiła na oddział ,pobrano jej komórki na bloku operacyjnym, ponieważ dawca był z daleka, a to była zima więc musieli mieć zabezpieczenie. Nagle okazało się że płytki zaczęły spadać i jest wznowa choroby więc znowu przeszczep przełożono. Dostała drugą silniejszą indukcje, po której długo nie rosły wyniki... Pobrali szpik i trepanobiopsje i okazało się że ma aplazje szpiku i w tym jeszcze blasty, że nie udało się uzyskać pełnej remisji. Pani Docent ,która zajmuję się Karoliną postanowila nie czekać i zaryzykowała przeszczep ratunkowy. Dostała dwie chemie przed przeszczepem z tygodniową przerwą. Przeszczep zniosła .. można powiedzieć w miarę dobrze. Miała problemy ,ale przetrwała . Po 2 miesiącach wyszła do domu z pełną remisją. Po 3 miesiącach Pani Doktor zdecydowała, że Karolina będzie musiała przyjeżdżać na tydzień na chemie podtrzymujacą że względu na bardzo duże ryzyko nawrotu choroby i do grudnia 2016 wszystko było dobrze. W MARCU 2017 znów się okazało ,że CHOROBA WRÓCIŁA. Dostała bardzo silną chemię, po której miała aż 3 infekcje i powikłania. Okazało się, że nie ma wogóle remisji, że praktycznie nie ma już dla niej leczenia bo wybrano wszystkie chemie ale , że białaczka tak szybko postepowała to Doktor zdecydowała że pomiesza chemie 3 skladnikową ale nie sądzi żeby to coś dało i dodatkowo zalatwiła chemie na jej odmianę w tabletkach i udało się... Zrobiła się aplazja szpiku i pełna remisja zdecydowali o drugim przeszczepie przenieśli Karoline na oddział przeszczepowy i teraz jest po przeszczepie już 5 miesięcy niestety szpik jest ubogokomórkowy i nie chce się odbudować. Karolina dostaje chemię podtrzymującą bo jest w bardzo dużym ryzyku kolejnego nawrotu choroby i 2 razy w tygodniu musi jeździć 100 km na toczenia płytek i krwi bo wyniki ciągle spadają do tego ogrom leków i sterydów.... KOCHANI PROSZĘ POMÓŻMY WOJOWNICZCE W WALCE, PRZELEJMY CEGIEŁKĘ OD SIEBIE ! Grosz do grosza! Każda kwota się liczy..Dzięki temu,możemy Karolinie pomóc normalnie zacząć żyć ! Bardzo proszę o wsparcie dla mojej koleżanki !

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 1

 
Dane ukryte
1 zł

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!