Wózek elektryczny sterowany ustami
Wózek elektryczny sterowany ustami
Nasi użytkownicy założyli 1 233 758 zrzutek i zebrali 1 371 484 455 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
-
Wózek został dziś zamówiony 🥰 Nadal czekamy na decyzję PEFRON. Dzwonię regularnie. Obecny etap- Wejherowo przesłało dokumenty POCZTĄ do Gdańska. Gdańsk dokumentów jeszcze nie otrzymał. Może szybciej byłoby gołębiem pocztowym 🤔😂🙈
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Cześć! Dziękuję, że poświęcasz czas i czytasz moją prośbę❤️
Mam na imię Karolina. Jestem żonką mojego mężusia. W tym miesiącu minie 15 lat odkąd idziemy razem przez życie. W zasadzie to teraz już tylko ja idę. Mężuś (a w zasadzie jego organizm) się zbuntował i jeździ :) (stwardnienie zanikowe boczne - SLA)(https://www.fundacjaavalon.pl/nasi_beneficjenci/paweł_jankowski_10084/ - link do subkonta Pawła w fundacji), a ostatnio nawet nie jeździ, ponieważ zabrakło sił w rękach :( Bardzo nie chcę, żeby resztę życia spędził w łóżku, a ja i nasz syn w domu przy nim. Chcemy wspólnie tworzyć wspomnienia, których nie wiemy ile nam zostało. Niestety koszt wózka sterowanego ustami, który byłby jedynym możliwym rozwiązaniem dla mężusia jest kosmiczny/niewiarygodny/niedorzeczny 😭 Orientowaliśmy się w różnych rozwiązaniach , złożyliśmy wniosek o dofinansowanie, który od początku marca wisi w systemie i czeka na decyzję, wystawiliśmy na sprzedaż samochód, wózek którym do tej pory poruszał się Paweł i pionizator, który wykorzystywaliśmy. Żadna z tych rzeczy nie znalazła jeszcze kupca, a dla nas liczy się czas, ponieważ sama produkcja wózka to 1-2 miesięcy (Paweł ponoć jest szczególnym przypadkiem). Czy się nie boję, że kupię wózek i mój mąż umrze? Nie mniej niż 5 lat temu, kiedy otrzymał diagnozę, nie mniej niż kiedy spada saturacja, ma duszności, coś dzieje się z rurką, a ja pompuje zestawem ambu… Chyba bardziej się boję, że ostatnie miesiące, lata spędzi w łóżku, bo miałam za mało pokory, żeby prosić o pomoc.
Proszę , pomóżcie mi z okazji 15 rocznicy ślubu posadzić mężusia na wózku. Proszę, dajcie mu siłę dać psztyczka w nos chorobie, której średnia przeżywalność to 3-5 lat, a mężuś 10 czerwca przekroczy 5 lat i chce być z nami kolejne 5💪 I przede wszystkim proszę, żeby nasz syn mógł wybrać się z tatusiem na spacer, a córcia mieć przy sobie tatusia na swoim ślubie❤️ Z góry dziękuję za wsparcie. Jeśli otrzymam dofinansowanie lub uda mi się sprzedać którąś z wystawionych rzeczy, zmniejszę kwotę zbiórki lub zamknę ją przed czasem.
Bardzo dziękujemy za okazane wsparcie❤️
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Wszystkiego Naj... 15lat .... (Kaznodziei 4:12 )
Uważamy, że powinna zostać kwota pierwotna, tak jak ktoś napisał w komentarzu, gdyż niezależnie od tego czy dostaniecie jakieś dofinansowanie każdy grosz może się przydać na różne wydatki, o których dzisiaj nawet nie wiemy...
Dziękujemy za Waszą szczodrość❤️ po uzbieraniu pełnej kwoty, zbiórka pozostanie do momentu zamówienia wózka. Jeśli ktoś będzie miał ochotę dorzucić coś, na pewno wykorzystamy na potrzeby związane z chorobą Pawła❤️
Z nadzieją na sukces zbiórki! Życzę zdrowia i podniesienia komfortu życia!
Trzymamy za Was kciuki.
Dużo zdrowia
Zdrowia na razie nie będzie, ale siły się nazbierały❤️❤️❤️