Witam serdecznie nazywam się Agnieszka kończę w tym roku 45 lat. Proszę państwa o pomoc co nie jest proste z tego względu na to że całe życie pracowałam sama na siebie, ale w 2020 roku moje życie się zmieniło z chwili na chwilę, mianowicie uratowano mi życie, okazało się że mam raka jelita, od tamtej pory borykam się z codziennością, trafiłam do szpitala w ciężkim stanie, obudziłam się i wszytko się zmieniło, szok, muszę nosić worek stomijny to do przyjemności nie należy( ale dzięki temu żyje) do tego mam różne inne schorzenia, przewlekła niewydolność kończyn dolnych, dna moczanowa, zakrzepica krwi. Już w pierwszych tygodniach życia musiałam walczyć o życie stwierdzono u mnie neuroblastome, i z bólem się borykam od małego nogi i plecy odmawiają mi posłuszeństwa i nawet jakbym bardzo chciała do pracy iść nie mogę. Środki przeznaczę na życiowe potrzeby codzienne, takie jak leki, środki do pielęgnacji kolostomi potrzebne artykuły higieniczne i żywieniowe, dojazdy do lekarzy. Uwierzcie nie jest łatwo prosić o pomoc, ale nie mam innego wyjścia sama nie jestem w stanie dźwignąć tych potrzeb finansowych. Wierzę że są dobrzy ludzie, a okazane dobro wróci z podwójną siłą.Jestem po kilku operacjach np kończyn dolnych oraz czeka mnie operacja przepukliny i odtworzenie ciągłości przewodu pokarmowego jest strach i obawa ale walczę i się nie poddaje nie mam renty co jest nie adekwatne do mojej sytuacji odwołałam się czekam na wezwanie na komisję lekarską.Wierze że z Państwa pomocą zdobędę zdrowie i Najwyższy szczyt pozdrawiam serdecznie i życzę każdemu z Was dużo dużo Zdrowia badajcie się i bądźcie Szczęśliwi .Aga 💚💚💚💝💝💝🍀🍀🍀