Zwracam się do Was wszystkich ludzi  dobrego serca o pomoc dla mojej córki Sylwii.

Przez wiele lat córka pomagała innym działając w różnych grupach i stowarzyszeniach. Była otwarta na niesienie pomocy innym. Niestety na swojej drodze spotkała złych ludzi, przez których boryka się teraz z problemami psychicznymi. Uniemożliwiają jej one  funkcjonowanie w normalnym życiu i samotne wychowywanie 5-letniej córeczki.

Dotychczasowe leczenie nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Terminy na konsultację kwalifikującą do leczenia na NFZ są zbyt odległe, więc jedynym ratunkiem dla niej jest jak najszybsze podjęcie leczenia w prywatnej placówce. Udało się jej zakwalifikować na leczenie od 26.02.2024 r. w prywatnej klinice.

Cały koszt leczenia to kwota 20 850 zł i przekracza nasze możliwości finansowe. Jesteśmy      w stanie pokryć tylko część tej kwoty.

Sama od 5 lat walczę z chorobą nowotworową i co 3 tygodnie mam podawane kolejne cykle chemioterapii, co uniemożliwia mi podjęcie dodatkowej pracy. Jestem również samotnym rodzicem i spłacam kredyt hipoteczny, który zaciągnęłam na budowę domu. Nie jestem         w stanie sama uzbierać całej kwoty. Zdecydowałam się na stworzenie zbiórki.

Jeśli możecie wesprzeć mnie w pokryciu części kosztów leczenia córki, będę Wam bardzo wdzięczna. Wierzę, że dzięki Państwa pomocy moje dziecko wróci do pełni sił i będzie czerpać radość z bycia mamą 5-letniej dziewczynki. 

Moja choroba nowotworowa jest nieprzewidywalna. Nie wiem ile jeszcze zostało mi czasu, ale moim marzeniem jest doczekanie, aby córka zresetowała swoje życie i po wszystkich nieszczęściach rozpoczęła spokojne i bezpieczne nowe życie.     

                                                                                                            

Za każde nawet najmniejsze wsparcie – bardzo dziękuję.

Mama Sylwii - Lucyna Szmit