"Niech to SZLAK" - realizacja filmu z przejścia 440 km szlakiem "GSS"
"Niech to SZLAK" - realizacja filmu z przejścia 440 km szlakiem "GSS"
Nasi użytkownicy założyli 1 231 453 zrzutki i zebrali 1 364 001 580 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Niech to SZLAK" - realizacja filmu z przejścia 440 km Głównym Szlakiem Sudeckim.
W tym roku rozpocząłem moją przygodę ze szlakami długodystansowymi.
Zaczęło się od spełnienia jednego z marzeń, które narodziło się we mnie jeszcze w dzieciństwie.
Zawsze chciałem przemierzyć polskie góry z zachodu na wschód lub na odwrót.
To pragnienie tliło się we mnie przez te wszystkie lata, by w tym roku przybrać na sile. Churchill stwierdził: "Nigdy nie rezygnuj z czegoś, o czym nie możesz przestać myśleć nawet na jeden dzień".
Jeśli skakać do wody - to najlepiej do głębokiej :)
Na początek postanowiłem zmierzyć się z najdłuższym pieszym szlakiem w Polsce, który ciągnie się przez 500 km z Ustronia przez Beskid Śląski, Żywiecki, Gorce, Beskid Sądecki, Niski i kończy się w Bieszczadach - na końcu świata w Wołosatem.
Z przejścia Beskidów powstała seria składająca się z 20 filmów w formie vloga, która ukazuje się na nowo powstałym kanale o nazwie "Niech to SZLAK", stworzonym specjalnie dla dokumentowania moich górskich wędrówek.
Link do kanału "Niech to SZLAK": https://www.youtube.com/channel/UCNBBx23rHfu5LunQMwvfjWA
Oprócz tego na moim prywatnym fb codziennie publikowałem relacje z minionego dnia.
Byłem przekonany, że w dobie obrazków niewiele ludzi przeczyta posty składające się z kilkuset znaków. Nic bardziej mylnego. Byłem pozytywnie zaskoczony, kiedy codziennie otrzymywałem mnóstwo zwrotnej energii i wsparcia od osób śledzących moją przygodę.
Zapragnąłem więcej!!!
Poczułem, że przejście Głównego Szlaku Beskidzkiego rozpaliło we mnie pasję do górskich wędrówek realizowanych w pojedynkę.
W trakcie 19 dni spędzonych na przemierzaniu Beskidu z zachodu na wschód, tak naprawdę rzadko byłem samotny, ponieważ wraz ze mną wędrowaliście Wy, czyli ludzie, dla których tworzyłem film. Za pośrednictwem kamery mogłem z Wami rozmawiać, opowiadać swoich emocjach i trudach podróży. A momentami było naprawdę ciężko...
Chcę więcej!!! Chcę ruszyć na kolejny szlak, z przejścia którego będę mógł nakręcić kolejny film i podzielić się nim z Wami.
Tym razem padło na Główny Szlak Sudecki - w skrócie "GSS".
Jest to szlak turystyczny znakowany również kolorem czerwonym, prowadzi ze Świeradowa-Zdroju przez 440 km Prudnika.
I teraz zwracam się do Was z prośbą o pomoc w zrealizowaniu mojego celu.
Potrzebuję zebrać około 2000 zł, by pokryć koszty podróży oraz zaopatrzyć się w nowe lekkie buty odpowiednie do tego typu wędrówki. Poprzednie przypłaciły swoim życiem moje pomyślne ukończenie szlaku "GSB".
Do wcześniejszej wyprawy przygotowałem się przez kilka miesięcy, wydając moje oszczędności na sprzęt potrzebny do bezpiecznego i komfortowego pokonania 500 km z buta.
Dodatkowo okazało się, że w tym sezonie noclegi w schroniskach są często dwukrotnie wyższe niż w poprzednich latach. Niejednokrotnie musiałem płacić za jedną noc od 50 do 80 złotych - spowodowało to, że ze szlaku wróciłem z lekkim debetem. Dodatkowo do kosztów dochodziło wyżywienie, które przy tak dużej eksploatacji organizmu jest bardzo ważne. Dziennie spalałem od 3.800 do 6.000 kcal. Tym samym musiałem ten deficyt energetyczny zaspokajać dość konkretnie.
Podsumowując - na Główny Szlak Sudecki chciałbym wyruszyć około 23 sierpnia. Przejście 440 km i realizacja materiału wideo (co dosyć spowalnia marsz), powinny mi zająć około 15-16 dni. W ich trakcie powstanie na moim kanale tyle samo odcinków nowej serii vloga, którymi się z Wami podzielę. Dodatkowo na moim fb każdego dnia będę zamieszczał relacje, żebyście na bieżąco mogli śledzić moje przygody.
Na koniec - pewnie zastanawiacie się, dlaczego mielibyście wesprzeć zbiórkę pieniędzy kogoś, kto jest zdrowy, ma sprawne dwie ręce i jest w sile wieku; czemu po prostu nie wezmę się do normalnej roboty.
Od ponad 6 miesięcy nie wykonuje swojego zawodu, którym potrafię niejednokrotnie odmienić czyjś świat. Jestem iluzjonistą i w normalnych czasach wielokrotnie wspierałem swoimi pokazami akcje charytatywne i społeczne; współpracuję też z fundacją spełniającą marzenia.
Nie siedzę w domu, czekając na lepsze. Nie boję się ubrudzić, pracując na budowie. Pomimo tego nie jestem finansowo w stanie spełnić swojego kolejnego marzenia i dlatego zwracam się do Was z prośbą o pomoc.
Gdyby wszyscy, którzy śledzili moje relacje na fb lub ci, którzy oglądają mojego vloga, wpłacili jedynie 5 zł, to udałoby mi się osiągnąć cel.
Niech się dzieją cuda!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
A niech Cię szlak (prowadzi:-))!
Powodzenia!
Weś się do roboty