Znalezione w starej ziemiance.... Iskra, Lili i NastkaGdyby nie pies, który przechodził obok na spacerze, pewnie dalej byłyby w niej zamknięte...Niestety nieszczęśliwy los i psia natura sprawiły, że zanim kociaki zostały stamtąd wyciągnięte, jedna z nich, Iskierka, została pogryziona przez psa. I Absolutnie nie winimy tu psa, za atak na kocięta, ponieważ gdyby nie jego sygnały, te koty dalej byłyby zamknięte koło działek w starej ziemiance.Nasza wolontariuszka, przyjechała jak szybko to było możliwe by zabrać kociaki i udzielić im wystarczająco szybko pomocy.Iskierka jest w złym stanie, czuwaliśmy by przeżyła noc.... Żyje, choć jest w ciężkim stanie. Będzie potrzebowała dużo czasu, żeby dojść do siebie, ale też badań, być może zabiegu. Cała trójka musi przejść gruntowne badania, odrobaczenia, szczepienia i w późniejszym czasie kastrację. Kotki są osłabione, musiały głodować przez jakiś czas, zamknięte w ciemności pod stertą śmieci i gratów 💔Jak sami wiecie, mamy na pokładzie ogromną ilość uratowanych z objęć śmierci kotów. Dlatego też bardzo prosimy o pomocPomóżcie nam je uratować 💔Sprawmy, żeby ta Iskierka nie zgasła.... To jeszcze nie jej czas, zdecydowanie jest na to za wcześnie. To nie był dla nich łatwy start w życiu, nie prosiły się na ten świat. Teraz w naszych rękach jest to, by pokazać im świat z lepszej strony, żeby mogły poczuć się bezpiecznie. ŻEBY BYŁY ZDROWE ❤️❤️ZRÓBMY TO RAZEM ❤️
Jesteśmy pod kreską, ale czy mogliśmy odmówić? Każdy może sam odpowiedzieć na to pytanie patrząc na zdjęcia...
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.