Dzień dobry! Nazywam się Adaś i za parę dni kończę 15 lat. Od 11 roku życia zmagam się z zaburzeniami odżywiania i problemami z samookaleczaniem, jestem po kilku próbach samobójczych, dziewięciu hospitalizacjach i dwóch pobytach w ośrodku terapeutycznym. Ostatni mój pobyt w ośrodku zakończył się ledwo cztery tygodnie temu. Byłem tam jedynie dzięki waszej pomocy, za którą jestem wdzięczny z całego serca. Aktualnie jestem zmuszony zwrócić się do was, prawdziwych ludzkich aniołów, raz jeszcze... Niestety moja sytuacja finansowa nie pozwala mi na dalsze leczenie którego wymagam. Mój terapeuta zdecydował ostatnio iż powinienem mieć trzy sesje tygodniowo, dodatkowo nie starcza mi pieniędzy na catering który jest w moim przypadku wskazany. Codziennie bardzo się staram, walczę o swoje zdrowie, angażuje się w terapię i robię wszystko by wyjść z tego bagna które naważyło mi życie przez te wszystkie lata, jednak sprawa pieniążków stoi mocno na przeszkodzie do walki... Chociaż naprawdę nie jestem osobą której łatwo przechodzi proszenie o pomoc i staram się działać raczej na własną rękę - wyprzedaje swoją szafę oraz stare rzeczy których nie używam, dalej nie starcza mi na to co jest niezbędne do prawidłowego przebiegu terapii. Jeśli nie masz możliwości wpłaty - proszę, udostępnij te zbiórkę, ponieważ każda złotówka się dla mnie liczy. Pozdrawiam.

Powyżej jedna z faktur od terapeuty