Uratujmy malucha

Cieche cierpienie...

Wczoraj znaleziony na parkingu w Mińsku Mazowieckim... Sam, maleńki, wystraszony... Nie jadł i wymiotował... Dziś rano zawieziony do lecznicy...

Zapadł wyrok - PANLEUKOPENIA :(

O maluchu dowiedziałam się, gdy znalazłam na FB post o poszukiwanej surowicy... Miałam, więc się odezwałam... I tak nasze drogi się spotkały... Już wiedziałam, że nie zostawimy go samego w tej nierównej walce... Maluch został przewieziony chwilę temu do naszej zaprzyjaźnionej kliniki i wspólnie zawalczymy o jego życie...

No, ale niestety nie poradzimy sobie bez Was... Nie ma co się oszukiwać... Leczenie może być liczone w setkach a nawet przekroczyć grubo tysiąc... wszystko zależy, jak bardzo wirus będzie chciał opierać się naszemu leczeniu :( na ten moment podamy mu surowicę oraz lek na podniesienie leukocytów... Kiedyś kupiłam go dla Iśka, który przegrał prawie rok temu walkę z parwowirozą... Wtedy przegraliśmy, ale teraz nauczeni doświadczeniem będziemy atakować wirus na każdej linii aż się nam podda... Taka kruszyna nie zasługuje, by ostanie co miałoby pamiętać to bezdomność i umieranie w cierpieniach...zrobimy wszystko, by zaznało jeszcze szczęśliwego życia...

Jeśli tylko zechcecie nam pomóc w wojnie przeciwko PANLEUKOPENII to możecie wesprzeć malucha wpłata na konto:

Fundacja Azylu Koci Świat, Kątne 59; 05-190 Nasielsk, rachunek bankowy nr: 33 1240 5309 1111 0010 7279 2778 BANK Pekao S.A. Tytuł wpłaty: DAROWIZNA