"WSPARCIE dla mojej RODZINY" i dla mnie Z Calego serca prosze o pomoc
"WSPARCIE dla mojej RODZINY" i dla mnie Z Calego serca prosze o pomoc
Nasi użytkownicy założyli 1 231 476 zrzutek i zebrali 1 364 101 352 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności4
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
CIEZKO JEST MI OPISAC TE ZRZUTKE GDYZ WOLALBYM PROSIC O POMOC DLA INNYCH OSOB NIESTETY SPOTKALO NAS COS STRASZNEGO. Nazywam się Krzysiek w październiku kończę 31lat mam dwóch kochanych synków 11latka oraz drugiego zabawnego 4latka. Pochodzę z małej mieściny i wraz z kobietą parę lat temu przeprowadziłem się do elblaga. Na początku było ciężko ale znalazłem pracę ,wspaniała pracę ,tak myslalem... Prowadziłem skup złomu dla jednej z firm,zajmowałem się tam wszystkim skupem ,rachunkami,finansami itp. W całą pracę włożyłem więcej niż serce gdyż była to praca moich marzeń. Dano mi szansę a przeszłości łatwej nie miałem , uważałem że muszę robić wszystko aby firma i pracodawca byl zadowolony zemne. Eh postawiłem ja przed rodziną :( za co do tej pory płacze , chciałem być kimś ważnym,czuć się potrzebny i widzieć uśmiech i zadowolenie szefa.
Niestety było inaczej:(
Szef widząc jak się staram postanowił mnie wykorzystać w każdy sposób ,byłem jego parobkiem na zawołanie nawet po pracy ,za darmo. Ciągle nakładał dodatkowe obowiązki i narzekał choć skup dawał mu potężne zyski w stosunku do jego byłych pracowników. Pomagałem bezdomnym,każdy klient mnie lubial i przychodził z uśmiechem. Byłem zawsze pomocny i wyrozumiały dla ludzi i zawsze będę.
Niestety po 3miesiacach pracy tzn mobbingu, zaczęłam okropnie się czuc. Traciłem przytomność i miałem kolotanie serca.
Wykryto u mnie nerwice,.
Nie chciałem się leczyć i porzucać wymarzonej pracy ,wkoncu rodzina dzieci mieszkanie opłaty. Przez prawie dwa lata walczyłem z choroba i chodziłem do psychiatry ,otrzymuje naprawdę mocne leki.
Długa historia naprawdę długa .
Ostatnim razem kierowca zatrudniony przez moją firmę przewoził odemnie że skupu złom i miał wypadek. Rozbił samochód.
Następnego dnia przyjechał szef , dyrektor i jakiś Pan do mnie na skup , nie chce pisać przekleństw ale potraktowali mnie okropnie,doprowadzili do płaczu ,miałem zapłacić za samochód i wiele innych rzeczy które nie są moja wina.
Załamałem się.
Nie wiem czemu przepraszałem ale bałem się bałem się szefa
Dostałem bardzo silnego ataku i poszedłem do szpitala,gdzie stwierdzili wylew lekki oraz tak siną nerwice i załamanie psychiczne. Boje się własnego cienia.
Próbowałem się zabić :( chciałem zostawić dzieci i kobietę sama to coś okropnego.
Zostaliśmy z ogromnymi długami ja nie mam pracy , wynajmujemy mieszkanie.
Nie wiem czy mi uwierzycie ale taka jest prawda POTRZEBUJEMY WAS.
Zdjęcia moje które dodałem to zdjęcia jak podjęłam pracę i jak wyglądam teraz ,boje się siedzieć z dziećmi,w listopadzie idę do szpitala zostawiając rodzinę na 3miesiace.
Od ponad dwóch lat nie pije kawy nie zarzywam środków,nie pije wogole alkoholu.
Chciałem zapewnić i chcem dalej zapewnić rodzinie byt,być zdrowy ,znowu chodzić po ulicy z synkami i bawić się z nimi.
Zbiórkę prowadzę na długi ,mieszkanie ,jakikolwiek wydatek związany z moim zdrowiem lub moja rodzina.
Także na adwokata który może podejmie się walki z tym tyranem.
Wiem nie jestem wart pomocy bo to moją wina że pozwoliłem szefowi na takie traktowanie,ale moja rodzina jest warta wszystkiego co najlepsze i nikt mi tego nie podważy,proszę Was o pomoc. Bardzo dziękuję
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!