Marysia, Oliwka i Jacek proszą o pomoc dla Mamy
Marysia, Oliwka i Jacek proszą o pomoc dla Mamy
Nasi użytkownicy założyli 1 231 416 zrzutek i zebrali 1 363 811 889 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Mam na imię Mirella i piszę do was w imieniu mojej Mamy Agnieszki (48 lat), która od lutego 2024 r. zmaga się ze złośliwym nowotworem żołądka w stadium rozsiewu.
Mama przyjęła 7 cykli immunochemioterapii paliatywnej Nivolumabem i FOLFOX w dawkach zredukowanych z uwagi na średnią tolerancję leczenia. Niestety choroba dalej się rozwija. Mimo zredukowanej dawki miała silne dolegliwości bólowe w obrębie żołądka i otrzewnej, wymioty, osłabienie i brak apetytu. Dwukrotnie powiększyło się jej wodobrzusze. Wciąż bardzo cierpi. Jest pod opieką hospicjum domowego (wizyta lekarza co dwa tygodnie i pielęgniarki dwa razy w tygodniu).
Łącznie ze mną Mama ma czwórkę dzieci; 16 letniego Jacka, 8 letnią Oliwie i 7 letnią Marysie z zespołem Downa wymagającą dodatkowej opieki specjalistycznej ze względu na opóźnienie rozwojowe, zaburzenia mowy, dwukrotnie nie przeszła promocji do klasy zero. Do tej pory Mama zajmowała się opieką nad dziećmi. Jednak w tym stanie zdrowotnym i w bardzo złej kondycji psychicznie nie jest w stanie samodzielnie zajmować się dziećmi i domem. Partner Mamy stara się sprostać rosnącym potrzebom finansowym i mimo pomocy ze strony najbliższej rodziny obecna sytuacja przekracza nasze możliwości finansowe i organizacyjne. Dodatkowym wyzwaniem dla rodziny jest konieczność przeprowadzki z dotychczas wynajmowanego mieszkania do innego, już od lipca br., brakuje pełnego wyposażenia ( dotychczasowy najemca ze względów osobistych poprosił o zwolnienie mieszkania).
Drodzy, moja mama bardzo chce żyć i walczy o każdy kolejny dzień. Robimy co tylko możemy, ale to za mało. Sami nie damy rady, ale wierzymy, że z Waszą pomocą jeszcze wiele możemy zdziałać , by przedłużyć życie mamy. Każdy dzień przeżyty z naszą mamą jest dla nas nieoceniony. Nie wyobrażamy sobie jutra bez Niej, dla dzieci jest całym światem.
Dzieci bardzo źle przeżywają chorobę Mamy i podobnie jak Ona sama, nie radzą sobie psychicznie z tą sytuacją, wymagając stałej opieki psychologa. Dlatego każda ofiarowana złotówka przeznaczona będzie na leki, suplementację, psychologa, rehabilitację, specjalistyczną dietę, a także na potrzebną opiekę nad dziećmi, psychologa dziecięcego.
Za każdy gest dobrej woli, za wszelkie wsparcie pieniężne i mentalne, w imieniu mojej mamy Agnieszki, trójki mojego rodzeństwa, całej naszej dzielnej rodziny i swoim własnym, bardzo Ci dziękuję.
Mirella
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!