Cześć Wszystkim!

Nazywam się Kamil Bronisz, mam 9 lat i mieszkam w małej wsi o nazwie Karwice, niedaleko morza. Chodzę do 2 klasy Szkoły Podstawowej. Uwielbiam jeździć rowerem i grać w piłkę nożną, a moim ulubionym piłkarzem jest Robert Lewandowski. Jak większość moich rówieśników gram w gry komputerowe. Najbardziej lubię grać z Tatą w Farming Simulator gdzie zajmujemy się własną farmom i Minecrafta w którego gram zawsze z kolegami i koleżankami.

Mając niecałe 2 latka rodzice zauważyli, że zacząłem się cofać w rozwoju. Słowa, które już znałem, znów zaczęły przypominać gaworzenie. Od tamtego momentu zaczęła się moja przygoda chorobami....

Zaczęliśmy od wizyty u Laryngologa w Koszalinie, który stwierdził niedosłuch lewego ucha i skierował nas na szczegółowe badania do Szczecina. Tam wykonano mi badanie BERA we śnie, które wykazało że mam niedosłuch czuciowo-nerwowy i już nigdy nie będę słyszał normalnie. Diagnoza nas zdruzgotała....

Minęło kilka miesięcy i opadłem z sił. Nie mogłem stać o własnych siłach, przewracałem się. Pojechaliśmy więc do Neurologa w Koszalinie, który zdiagnozował napięcie mięśniowe. Zaproponował rodzicom podjęcie Terapii SI (Terapia Integracji Sensorycznej), a dokładniej Hipoterapię. Polegała ona na tym, że jeździłem na koniu i zajmowałem się nim. Najbardziej podobała mi się jazda i karmienie. Mój stan się trochę poprawił, ale na tym moja przygoda się nie skończyła....

W między czasie rodzice zauważyli, że przestałem trzymać mocz podczas snu. Pojechaliśmy więc do Urologa Dziecięcego w Kielcach. Lekarze stwierdzili, iż potrzebuję w okresie dojrzewania płciowego, przejść operację plastyczną prącia i napletka (inaczej rekonstrukcję). Ma ona na celu przywrócenie męskiej sprawności. Po dzień dzisiejszy mam problem z nietrzymaniem moczu oraz jestem pod stała opieką lekarzy i specjalistów.   

Rodzice postanowili skonsultować mój niedosłuch z Audiologiem w Koszalinie. Dostaliśmy od razu skierowanie do Światowego Centrum Słuchu w Kajetanach. Tam po wielu szczegółowych badaniach specjaliści stwierdzili, że mam upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim i powinienem uczęszczać do specjalnej szkoły dla niesłyszących. Rodzice mimo informacji, że mogę sobie nie poradzić w normalnej szkole, stwierdzili iż spróbujemy. Na dzień dzisiejszy jestem jednym z lepszych uczniów w klasie, a najbardziej lubię lekcje matematyki i polskiego.  

Rok remu na kontrolnym badaniu BERA, pojawiła się nareszcie dobra nowina. Badanie wykazało, że niedosłuch się zatrzymał. Tak więc w tym roku rodzice postanowili zmienić mi stare, zużyte aparaty słuchowe na nowe. Wiązało się to z kolejnymi wyjazdami i badaniami, których wyniki nas całkiem zdołowały.....

W przeciągu niespełna roku, pogorszył mi się słuch.... Nie na tyle poważnie, abym bez pomocy aparatów nic nie słyszał. Po rozmowach z Laryngologiem z Koszalina, dostaliśmy skierowanie do Poznania. Wstępna diagnoza jest taka, że prawdopodobnie kwalifikuje się do operacji wszczepienia implantów ślimakowych. Wskutek czego mój naturalny słuch, wspomagany aparatami zostanie zamieniony na sztuczne implanty. Lekarze jak i specjaliści są zdania abym jak najdłużej został przy aparatach słuchowych, aby mój naturalny słuch nie zanikł. Niestety koszt nowych aparatów przerasta budżet moich rodziców. Dodam, że będą to już moje 3 aparaty, których koszt zakupu wacha się miedzy 10 tyś a 40 tyś. Instytucje wspomagające nie są wstanie pokryć nawet połowy sumy potrzebnej do ich zakupu.

Tak więc kieruję do was swoja prośbę, o pomoc w zbiórce pieniędzy potrzebnych do zakupu nowych aparatów słuchowych, dzięki którym będę mógł normalnie funkcjonować.

Z góry dziękuję za wpłaty i okazaną pomoc! 😊

Pozdrawiam Kamil!