Dwa buldożki. Dwa złamane życia. Jedna szansa na oddech i nowe jutro.

Boczek – pręgowany buldożek, którego ktoś po prostu porzucił. Błąkał się po wsi, chudy, z chorą skórą, pełen kleszczy, ledwo oddychający. Jego nos – typowy "produkt" pseudohodowli – był tak zdeformowany, że nie mógł swobodnie oddychać.

To nie jest "urok rasy" – to cierpienie, które może skończyć się tragedią.

Dzięki szybkiej interwencji przeszedł kastrację, usunięcie chorych zębów i korekcję nosa. Dziś oddycha, odpoczywa i… po raz pierwszy w życiu jest szczęśliwy.

Dolar – trafił do nas dosłownie kilka godzin temu.

Przez lata służył jako reproduktor. Gdy przestał być potrzebny – miał zostać uśpiony razem z dwiema suczkami. Na szczęście znalazła się kobieta, która ich nie zostawiła. Suczki znalazły domy. Dolar czekał… długo.

W końcu trafił pod naszą opiekę.

Ma takie same problemy z oddychaniem jak Boczek – nos wymaga natychmiastowej operacji. Ale to nie wszystko. Jego zęby są spiłowane – prawdopodobnie zrobiono to, by nie "przeszkadzał" podczas krycia suczek.

Jest przestraszony, nieufny, potrzebuje czasu i pracy. Ale przede wszystkim – leczenia.

Potrzebujemy 5500 zł, by:

opłacić leczenie Boczka (które już wykonaliśmy, by ratować mu życie),

wykonać kastrację, zabieg nosa, sedację jamy ustnej i pełną profilaktykę Dolarowi.

To dla nich ogromna szansa.

Twoja złotówka może zmienić wszystko.

Bo każdy pies zasługuje na życie bez bólu. Na oddech. Na spokój.

Udostępnij, pomóż, wesprzyj. Dziękujemy z całego serca – i my, i te dwa wyjątkowe psy, które właśnie uczą się, czym jest prawdziwa miłość.