Leczenie długoterminowe psa o imieniu SZISZA ! Pomóż mi uratować moją Sziszę! Wrzuć piątaka dla Sziszaka!
Leczenie długoterminowe psa o imieniu SZISZA ! Pomóż mi uratować moją Sziszę! Wrzuć piątaka dla Sziszaka!
Otrzymuj wsparcie. Regularnie.
Opis zrzutki
Witam, celem niniejszej zbiórki jest opłacenie leczenia psa - SZISZY, chorej na nieuleczalną chorobę Addisona. Szisza jest przygarnięta około 4 lata temu przez moją żonę Gosię. Żona znalazła ją w opłakanym stanie (w 2018 roku), po chipie udało się ustalić, że pies pochodził z azylu w Augustowie. Żona po zobaczeniu warunków azylowych postanowiła przygarnąć jeszcze wtedy Trusię bo tak początkowo się ta biedna psina nazywała, miała wtedy około 3 lat. Pies po kilku miesiącach w normalnych warunkach odżył, zaczął merdać ogonem, biegać po trawie, a nie była to łatwa sprawa aby ją oswoić. Szisza była na początku tak zlękniona, że bała się dosłownie wszystkich i wszystkiego. Musiała w swym psim życiu znieść bardzo bardzo wiele przemocy. Była cała w bliznach. Oswajanie jej zajęło około pół roku- nauka załatwiania potrzeb, nauka spacerów nawet nauka jedzenia z miski bo tak łapczywie zjadała wszystko, że wymiotowała. Bała się ludzi, sprzętów domowych, przez 3 miesiące była znoszona ze schodów, żona zmieniła prace na nocne godziny, żeby w dzień być z psem. W końcu udało się, Szisza w końcu uwierzyła w ludzi, pokochała dotyk człowieka, jego towarzystwo i uwierzyła, że w końcu jest bezpieczna. W oczach widać było szczęście. Nie na długo, niestety. Po niecałym roku, Szisza zaczęła chudnąć, miała coraz smutniejsze oczy, nie chciała znów wychodzić na dwór. Pierwszy weterynarz stwierdził, że wszystko jest ok, dał coś na wzmocnienie i na odrobaczenie. I zaczął się koszmar! Szisza zaczęła słabnąć, przestała się załatwiać, w kilka dni zrobił się z niej szkielet, weterynarze z Polikliniki Weterynaryjnej w Olsztynie przez ponad miesiąc nie mogli jej zdiagnozować. żona przez prawie 2 miesiące od maja 2019 do lipca 2019 spędzała minimum 3-4 godziny codziennie (czasem 2 x dziennie) na kroplówkach leżąc z psem na podłodze. Szanse na uratowanie jej z tego stanu były marne a leczenie już w pierwszym miesiącu wynosiło ponad 2 tysiące. W lipcu 2019 żona zgłosiła się do Fundacji Św. Franciszka w Olsztynie z prośbą a wręcz błagając o pomoc. Wspaniali ludzie tam pracujący pokierowali Sziszę do wspaniałych specjalistów aż w końcu po ponad 2 miesiącach szukania przyczyny tragicznego stanu zdrowia psa udało się ustalić diagnozę - CHOROBA ADDISONA (niedoczynność kory nadnerczy). Nieuleczalna ale dzięki lekom - sterydom i hormonom Szisza wróciła do względnie normalnego życia. Dalej jest psem trochę wycofanym, nie każdemu ufa, ale bierze leki, biega, cieszy się i nie widać nawet po niej, że jest chora. Codziennie przyjmuje lek Encorton 10mg, witaminy, prebiotyki a cyklicznie w granicach 6-8 tygodni Szisza musi przyjąć zastrzyk z Zycortalu. Ta wizyta jest zawsze w tym samym gabinecie (Gabinet weterynaryjny Konciccy Wadąg), wszyscy Sziszke znają, wygląda to tak, że najpierw Pan weterynarz pobiera krew, celem sprawdzenia elektrolitów stosunku sodu do potasu i wylicza uwzględniając masę ciała dawkę tego hormonu zwanym Zycortal. Oczywiście minimum raz w roku robimy Sziszy inne badania, np. próbę wątrobową , gdyż leki które przyjmuje mocno obciążają organizm. Do niedawna miałam wsparcie w postaci refundacji Zycortalu od fundacji, która bardzo wiele mi pomogła. Od niedawna niestety tej pomocy nie mamy. Dlatego zostaliśmy zmuszeni zwrócić się z prośba o pomoc do Państwa tu na zrzutce, po prostu brakuje nam pieniędzy. W międzyczasie przygarnęliśmy drugiego psiaka, kochanego połamańca którego rehabilitowaliśmy ponad rok, staramy się pomagać naszym i nie tylko naszym zwierzakom a teraz sami potrzebujemy pomocy. Bardzo prosimy o wsparcie, koszt Encortonu 1 opakowanie to około 30 złotych, wizyta z badaniem krwi i podaniem Zycortalu to około (zależnie od masy ciała) 250 złotych plus koszt dojazdu (lecznica jest kawałek za Olsztynem, mieszkamy w Olsztynie). Dodatkowo Szisza przyjmuje witaminy i specjalistyczną karmę.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!