Jestem osobą chorującą na dystrofię mięśniową. Jest to niepełnosprawność ruchowa, która postępując powoduje osłabienie wszystkich mięśni. Sytuacja ta powoduje, iż jestem zmuszony poruszać się tylko za pomocą wózka z napędem elektrycznym.

Przez wiele lat mieszkałem tylko z tatą, gdyż jestem jedynakiem a mama zmarła wiele lat temu. Trzy lata temu zmarł również mój tata. Mieszkam sam, na wsi. W codziennym funkcjonowaniu pomaga mi dalsza rodzina, znajomi i przyjaciele. To oni zabezpieczają wszystkie moje wyjazdy do lekarza czy na zakupy. Z powodu niepełnosprawności jest to wielkie przedsięwzięcie. Muszę zorganizować osobę, która mnie udźwignie i przesadzi do samochodu, a potem zawiezie w określone miejsce. Niestety nie jest to proste, ponieważ mam 178 cm wzrostu i nie jestem w stanie wesprzeć się na nogach. Mimo szczerych chęci wielu osób nie każdy jest w stanie mi pomóc.

Na co dzień staram się być samodzielny na tyle ile jestem w stanie. Pracuję przez Internet. Cieszę się życiem i nie narzekam na nie. Innego życia przecież mieć nie będę. Trzeba żyć i ulepszać go na ile tylko można.

Chcąc funkcjonować bardziej samodzielnie nie nadwyrężając życzliwości bliskich mi osób potrzebuję samochodu przystosowanego do moich potrzeb. Moja niepełnosprawność wymaga samochodu do którego można wjechać wózkiem elektrycznym i kierować nim tylko za pomocą rąk oprzyrządowaniem nie wymagającym używania siły. Posiadam prawo jazdy, mogę więc w tym względzie być samodzielnym. Nowy samochód z takim oprzyrządowaniem to bajońskie kwoty rzędu ponad 300 000 zł. Udało mi się znaleźć używany taki samochód wraz potrzebnym do niego przystosowanym wózkiem elektrycznym. By zakupić ten zestaw potrzebuję tylko i aż 37 500 zł.

Proszę o pomoc w skorzystaniu z tej wielkiej szansy na normalniejsze życie, na totalną zmianę mojego życia. Uwolnienie mnie z ograniczenia życia tylko w domu. Każda kwota jaką uzbieram będzie dla mnie wielką pomocą. To dla mnie tak wielka szansa na odmianę życia, że odważyłem się pierwszy raz prosić o pomoc materialną. Co nie przyszło mi łatwo. Zdecydowałem się na poproszenie o pomoc po usilnych namowach przyjaciół.

Samochód udało się mi zakupić dzięki pomocy przyjaciół którzy pożyczyli mi swoje pieniądze, a które muszę im oddać.

Okazja więc nie ucieknie, nie mniej kłopot finansowy pozostaje.

O czym pisałem w postach udostępniających zrzutkę na FB.

Z góry dziękuje za wielkie serce, zrozumienie i każdą pomoc.

Przymiarki :)

Filmik z mojej jazdy próbnej. To marzenie jest realne do spełnienia!!!