id: kcc3dn

Pomóżmy zakończyć cierpienie Yoko

Pomóżmy zakończyć cierpienie Yoko

Opis zrzutki

Yoko żyła w małym gospodarstwie na Podlasiu, w stadzie kilkunastu kotów. Przy okazji kastracji stada znaleźliśmy też Yoko. Z krwawiącą raną, miejscami pokryta ropą, cierpiącą. Nie wiadomo co spotkało Yoko, ale jedno jest pewne - w swoim nieszczęściu spotkało ją szczęście - została zauważona.


Yoko od razu otrzymała antybiotyki oraz leki przeciwzapalne. Rana się goi, więc obserwujemy proces gojenia. Możliwe, że konieczne będzie oczyszczenie rany - w przyszłym tygodniu będziemy więcej więcej na temat stanu zdrowia małej. Yoko została także odrobaczona oraz odpchlona.


wH3f3erxejQVZ4Ii.jpg

Z informacji uzyskanych od karmiciela, Yoko to starsza koteczka, która całe życie spędziła w stodole. Nigdy nie była u weterynarza. Potrzebuje dokładniejszego przebadania, USG, badań krwi, a w późniejszym czasie szczepienia oraz kastracji. Po wyleczeniu Yoko będzie szukała domu, nie wróci już nigdy do stodoły.


Yoko bardzo prosi o pomoc w leczeniu i szanse na nowe życie 🙏



Paragon za antybiotyki, leki przeciwzapalne oraz stronghold plus:

kxXF8qEvCFH5vtpD.jpg

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze 1

 
2500 znaków
  • Mocawi

    to nie jest Joko, nazywa się Misia, ma ok. 5 lub 6 lat, jest niesamowicie przywiazana do ludzi ma cudny charakter i śliczne mieu, takie delikatne cudownie, że zdrowieje, tylko dla niej jeździłem na wieś. Rzeczywiście wolała stodołę od domu nie dziwię się jej, ale w mrozy biegła do domu, niestety gdzieś się nadziała na jakieś diabelstwo, cudnie też, że znalazł się anioł, który załatwił jej dobrych ludzi.