id: kckm8u

POMÓŻMY MU WSTAĆ !

POMÓŻMY MU WSTAĆ !

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 159 669 zrzutek i zebrali 1 204 180 737 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

15 września 2018 r świat Grzegorza i jego rodziny– ukochanych dzieci i żony, przewrócił się do góry nogami. Nie pozostańmy obojętni.

Sobota 15 września 2018 roku. Dzień, kiedy Grzegorz miał tyle planów okazał się tak koszmarny. Godzina 11:00 rano, Grzegorza zaczyna mocno boleć głowa, do tego stopnia że stracił przytomność. Został przewieziony karetką pogotowia do szpitala w Krakowie. Natychmiast zapadła decyzja o konieczności interwencji neurochirurgicznej. Grzegorz trafił na blok operacyjny. Okazało się, że doznał rozległego wylewu śródmózgowego do prawej półkuli, który mocno ucisnął pień mózgowy. Została przeprowadzona trepanacja prawostronna, obarczająca mózg. Dzięki szybkiej interwencji lekarzy Grzegorz żyje. Po operacji przebywał na Oddziale Intensywnej Terapii. Spędził tam 5 tygodni walcząc o życie. Po tygodniu od operacji został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej… niestety nie od razu odzyskał świadomość. Wybudzenie ze śpiączki uwidoczniło poważny uraz mózgu, który objawiał się m. in. prężeniami odmóżdżeniowymi i gorączką mózgową. Dopiero po około 3 tygodniach od wylewu wszystko się unormowało i Grzegorz zaczął się z nami komunikować. Na początku mruganiem oczu, a z czasem machnięciem głową na „tak” lub na „nie”.

Na szczęście Grzegorz jest silnym mężczyzną, który się nie poddaje. Od 22 października przebywa On na oddziale neurochirurgicznym, gdzie jego stan powoli się stabilizuje i rozpoczęła się bierna rehabilitacja. Skutkiem wylewu jest głęboki dwukończynowy niedowład, spastyka mięśni lewej strony ciała oraz konieczność oddychania przez rurkę tracheotomijną. Po pobycie w szpitalu w Krakowie będzie konieczność przeniesienia Grzegorza do ośrodka opiekuńczo- rehabilitacyjnego. Tak poważny uraz mózgu wymaga wielomiesięcznej rehabilitacji a w ramach ubezpieczenia zdrowotnego przysługuje maksymalnie 12 tygodni. Perspektywa powrotu do dawnego życia stała się realna jak nigdy wcześniej. Niestety tak fachowa opieka wiąże się z ogromnymi kosztami, które przekraczają nasze możliwości finansowe. Jesteśmy pewni, że długotrwała rehabilitacja zdziała cuda, nastąpi przełom i Grzegorz wkrótce pokona ogromny dystans w swoim powrocie do sprawności. Niestety powrót z tak dalekiej podróży jest niesamowicie mozolny, ale najważniejsze, że widzimy efekty Jego ciężkiej pracy. Grzegorz potrzebuje terapii chodu, ręki, fizykoterapii, masażu leczniczego, specjalistycznych wizyt u neurologopedy i neuropsychologa. Jeśli chodzi o siłę mentalną, nastawienie i wsparcie, jesteśmy w to bogaci. Brakuje nam rzeczy, niestety w tym przypadku najważniejszej, czyli pieniędzy.

Grzegorz to 38 letni kochający mąż, tatuś- 11 letniej Oliwki i 4 letniego Miłoszka. Pomóżmy Mu wstać z łóżka i ruszyć w poszukiwaniach utraconego życia. Wierzymy, że ludzi o dobrym sercu jest więcej niż tych obojętnych i razem pokażemy, że zjednoczenie w potrzebie potrafi zdziałać cuda.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 114

preloader