Nazywam się Nicole, od 2019 roku razem z mężem i dwoma synami mieszkam w Alanyi. Wybrałam to miejsce ze względu na ludzi, którzy są zawsze uśmiechnięci, serdeczni i skorzy do pomocy. Nigdy nie czułam się wśród nich obco, a moje dzieci od razu zostały przyjęte przez tutejszą wspólnotę. Dlatego trzęsienie ziemi z 6 lutego br. odbieram nie tylko jako tragedię Turków, lecz także swoją własną, ponieważ pokochałam ten kraj i tych ludzi.

Gdy zdarzyła się ta tragedia moja koleżanka Karina zrobiła wśród znajomych w Polsce i w Niemczech zbiórkę pieniędzy. Udało się zebrać 22,500 lira. Kwota ta została przeznaczona na pomoc ludziom, którzy w kapciach i piżamach przyjechali do Alanyi (tę pomoc dokumentuje filmik, link do strony Facebooka Kariny oraz jej relacja). Jest ich obecnie ponad 20 tysięcy, a my chcemy im pomóc. Potrzebujemy dosłownie wszystkiego (np. majtek, zabawek, biustonoszy, szczoteczek do zębów), bez czego nie można normalnie funkcjonować, dlatego zwracamy się do Was kochani ludzie dobrej woli o wsparcie pomocy, której udzielimy bezpośrednio, tu na miejscu, gdzie jest najbardziej potrzebna. Będziemy działały we cztery: ja, Karina, Beata i Natalia.

Karina, która już zorganizowała pomoc i się z niej rozliczyła, i Beata z Natalia, które dosłownie rwą się do pomocy, a co ważne, mają głowy pełne pomysłów. Wierzy, że niemożliwe nie istnieje.

Jestem w stanie udokumentować wszystkie wydatki i się z nich rozliczyć, żebyście mieli pewność, że Wasze pieniądze zostały dobrze wykorzystane. Będę też zamieszczała relacje z miejsc, do których zawieziemy pomoc.

link do FB: https://www.facebook.com/groups/2993211804041289/?ref=share&mibextid=tejx2t

link do filmiku z ostatniej zbiórki: https://vimeo.com/801342937