Pokonać Siebie - Zrzuta na trenażer dla Michała
Pokonać Siebie - Zrzuta na trenażer dla Michała
Nasi użytkownicy założyli 1 226 054 zrzutki i zebrali 1 347 805 629 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Michał jest ambitnym wesołym chłopakiem, który po ciężkim wypadku odnalazł radość życia w podróżowaniu rowerem.
By mógł nadal wzmacniać swojego ciało i trenować jazdę niezależnie od warunków atmosferycznych, potrzebuje specjalistycznego trenażera.
Koszty jego rehabilitacji to kilka tysięcy miesięcznie, co sprawia, że zakup trenażera jest poza jego możliwościami finansowymi.
Zwracamy się do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc, o podzielenie się choćby jedną złotówką, która da Michałowi nadzieję na większą sprawność i spełnianie marzeń.
Kim jest Michał? Sam najlepiej Wam o tym opowie.
Miałem 21 lat, pracę, marzenia, przyjaciół, radość życia, gdy 18.01.2009 znalazłem się w nieodpowiednim miejscu i czasie jednocześnie. Wracałem z dyskoteki, kilkaset metrów od domu potrącił mnie radiowóz, pamiętam tylko światła i nic więcej.
Trafiłem nieprzytomny do szpitala. Diagnoza: silne stłuczenie pnia mózgu, złamanie kości skroniowej i ciemieniowej po stronie prawej, złamanie żuchwy oraz kości prawego podudzia. Przez ponad dwa miesiącenajbliżsi i lekarze zastanawiali się czy dożyję kolejnego dnia, kolejnego wieczora, kolejnej godziny. Maszyny na OIOM-ie walczyły o moje życie. Gdy powoli wybudzano mnie ze śpiączki farmakologicznej w moich rodzicach rósł niepokój czy będę mówił, widział, słyszał, chodził, poznawał ludzi. Moja pierwsza myśl po przebudzeniu to, że nie zmarnuję reszty życia.
Rozpocząłem ciężką batalię o sprawność, długie tygodnie rehabilitacji i ćwiczeń to odkrywanie kolejnych barier, ale i nadzieja, że będzie lepiej. Lekarze i rodzina bardzo mnie wspierali, miałem dla kogo żyć, każdego dnia toczyłem nierówną walkę ze swoim ciałem. Momentów zwątpienia i bezsilności było wiele, zdarzało się myśleć „dlaczego ja?”. Jeden z lekarzy powiedział mi, że i tak złożę się jak scyzoryk. Nie poddałem się.
Po siedmiu miesiącach, 29 sierpnia, z radością wracałem wreszcie do domu. Na wózku inwalidzkim, z niedowładem prawostronnym i niesprawnymi kończynami. Kolejna życiowa próba. Mój pokój pełen wspomnień, rzeczy, które zostawiłem. Już nie były ważne. A moi przyjaciele? Gdzie oni wszyscy są? Psychicznie musiałem ułożyć się na nowo, ale miałem cel. Kolejne lata to mozolna i ciężka walka o każdy ruch, o każde słowo, o zjedzenie czegokolwiek, by mieć siłę.
W 2010 roku rozpocząłem rehabilitację w ośrodku w Bielsku-Białej. Podczas jednego z turnusów w 2013 roku producenci z firmy Carbon Bike zaprezentowali nam rowery trójkołowe-poziome. Wsiadłem, spróbowałem, przejechałem kilka metrów i zakochałem się w nim. Kosztował około 15 tysięcy, a ja miałem najniższą rentę inwalidzką. Dzięki moim najbliższym i zbiórkom podczas różnych akcji, udało mi się kupić podobny, używany sprzęt. Jazdy próbne nie wypadły najlepiej, ale wiedziałem, że to jest właśnie to, co pozwoli mi odzyskać radość, da mi wolność i namiastkę samodzielności.
Zamarzyła mi się podróż przez Polskę, a jeden z moich kolegów po prostu ją zorganizował. Na 30. urodziny w prezencie dostałem mapę i plan. W siedem dni przejechałem z grupą rowerzystów od Gdańska do Morskiego Oka (tutaj możesz zobaczyć relację http://pokonacsiebie.com/POLSKA.html). Pokonałem siebie. Udowodniłem sobie, że dzięki determinacji, pomimo przeciwności losu można osiągnąć wszystko, nie ma rzeczy niemożliwych.
Film z wyprawy do Rzymu
Michał podczas wyprawy w Bieszczady zdobył Tarnicę
Mamy też film z wyprawy w Bieszczady
Wywiad z Michałem w radiu Strefa FM Piotrków
Dołącz do nas i wesprzyj Pokonać Siebie.
Tu możesz śledzić nasze wyprawy na bieżąco. Od 14 do 22.08.21 nasz kolejna wyprawa Z Ustrzyk do Suwałk a nawet dalej :)
https://www.facebook.com/pokonacsiebiecom-154699938377967
Dołącz do nas i wesprzyj Pokonać Siebie.
Pozdrawiam Jarek
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Powodzenia Michał, ogień na szosie 🔥
Determinacja najwyższej klasy. Z taką siłą musisz uważać, żeby nie rozwalić tego trenażera. :D Pozdro!
Wiem Misiek, że w życiu lepiej nie było ;)