Witam szanowne grono chciałbym prosić lub błagać o pomoc, jestem zadłużony jak miliony innych Polaków , z przyczyn głupota dałem się oszukać przez kobietę której przelewalem pieniądze zadłużyłem się gdzie się da by pomóc tak wiem idiota ze mnie, opamiętałem się i zablokowałem ją, próbowałem prawnie lecz nic z tego,lecz długi pozostały spłacałem jak tylko mogłem przez 4 lata lecz odsetki robią swoje. Pracuje w Holandii jako magazynier na czas nieokreślony i dawałem radę lecz zdrowie zaczęło się sypać kręgosłup , biorę morfinę i dwie blokady blokady na kręgosłupie lecz niestety nie pomaga. A że jestem na chorobowym wypłatę pomniejszyli. Wiem że kwota jest wysoka lecz jeśli był ktoś kto dałby szansę mógłbym zacząć od nowa, jeśli to była by jedna osoba płacił bym raty by spłacić dług wobec osobie nie chcę być pasożytem żerującym na naiwność bo wiem jak to jest, mogę płacić raty ( miesięcznie 250 euro i więcej może dałbym radę). Zdaję sobie sprawę że są osoby bardziej warte pomocy. Jeśli chodzi o mnie samotny 37 letni kawaler jak pewnie można się domyśleć naiwny, introwertyk. Mam w swoim marnym życiu pasje terrarystyka pająki itp. . Nie piję wogole alkoholu ani innych nałogów . Choć kogo to obchodzi. Przez kumulacja tych problemów coraz częstsze są czarne myśli mam list przygotowany i dawkę na wylogowanie się. Bo nie chcę być problemem dla społeczeństwa choć mogę się przydać społeczeństwu pracując. Z góry dziękuję za wszelką pomoc i przepraszam za problemy.