Witam wszystkich,

przychodzę do Was po raz kolejny, by prosić o pomoc w naszej codziennej misji jaką jest opieka nad wolnożyjącymi kociakami na działkach rekreacyjnych ROD Szałe. Za nami zima, którą kociaki przetrwały w ciepłych budkach i dzięki Waszej pomocy, codziennie dostawały ciepłe jedzonko.

Przed nami trudny okres, bo na naszych działkach pojawiają się dzikie kotki ciężarne lub zwyczajnie przychodzą już z maluszkami do budek, by je tam w spokoju odchować. Oczywiście jak tylko skończą karmić to będziemy starali się matki szybko złapać i wykastrować, ale to nie łatwe zadanie wśród tylu naszych kociaków.

Razem z koleżanką na zmianę jesteśmy na działkach codziennie, karmimy, leczymy jak trzeba i przytulamy jeśli tylko mają taką potrzebę. Jesteśmy ich kawałkiem normalnego życia, pełnego ciepła, troski i miłości. Duża część ludzi niestety je przegania ze swoich działek, wyzywa, rzuca kamieniami, kopie...zdarzały się także niestety trucia kociaków. Nam ręcę niekiedy opadają, ale jesteśmy, pokazujemy kociakom, że nie każdy człowiek to potwór i dajemy im odrobinę normalności.

Poza naszymi działkami karmimy także kociaki w czterech innych miejscach. Średnio dziennie zużywamy ok. 12-14 puszek po 400g mokrej karmy i ok. 1kg suchego jedzonka, żeby każdy kociak mógł się najeść, poza tym gotujemy dla nich także w domu jakieś mięsko i podajemy mleko bez laktozy, bo to doskonała odtrutka po zjedzonej myszy 🫣

Ceny karmy mocno poszły do góry, więc bardzo liczymy na Waszą pomoc. Tylko dzięki Wam będziemy mogli dalej pomagać naszym kochanym futrzastym przyjaciołom z działek... Z góry bardzo serdecznie dziekuję za każdą złotówkę i za każde udostępnienie zrzutki. Sam fakt, że przeczytaliście tą zrzutkę wiele dla nas znaczy. POMÓŻCIE NAM POMAGAĆ ❤️

Każda jedna wydana przeze mnie złotówka będzie potwierdzona paragonem lub fakturą imienną i wklejona w aktualnościach zrzutki.

Jeszcze raz dziękuję Wam za okazaną dobroć serca ❤️

Karina i Daniel