Barchettina w potrzebie
Barchettina w potrzebie
Nasi użytkownicy założyli 1 226 063 zrzutki i zebrali 1 347 857 142 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Ludzie Moi,
1.12.2023 miałam wypadek. Na oblodzonej drodze uniknęłam czołowego zderzenia.
Jadący z naprzeciwka samochód hamował z górki na lodzie. Nie było szans. Ratując nas oboje wbiłam się w skarpę i cudem przejechałam na dwóch kołach wokół drugiego samochodu.
Szczęśliwie wszyscy uczestnicy wyszli z tej sytuacji cało, wszyscy poza moim samochodem :(
Myślę, że kierowca, z którym spotkałam się na drodze był tak samo w szoku jak ja. Upewnił się, że nic mi nie jest i odjechał. Ponieważ to moja pierwsza kolizja w życiu nie pomyślałam o tym, że trzeba dopełnić formalności, wymienić się choćby numerami telefonów. A może po prostu byłam w euforycznym szoku, że przeżyłam ten kaskaderski czyn.
Nie widziałam w tej sytuacji winnego, to był po prostu fatalny zbieg okoliczności, że znaleźliśmy się oboje w tym miejscu.
Chwilę po zdarzeniu okazało się, że kierownica nie ma połączenia z kołami, uszkodzone są drzwi a silnik robi bul bul.
Tymczasem ponieważ nie ma "sprawcy" nie mogę liczyć na żadne odszkodowanie z OC.
Przede mną gruba naprawa auta, której sama ni jak nie jestem w stanie dźwignąć finansowo.
Dlatego choć nie przychodzi mi to łatwo zwracam się do Was o pomoc.
Wiem, że grudzień to dla większości osób czas zwiększonych wydatków, tym trudniej jest mi prosić o wsparcie, jadnak naprawdę nie jestem w stanie udźwignąć tego sama.
Nie było szans bezkolizyjnie wyminąć się w tym miejscu, w tych warunkach.
Policji nie było, nie ma winnego, a lód na drodze zimą bywa, życie.
Zdjęcia zrobiłam 14.12. W dniu zdarzenia wszystko było skute lodem.
Mój samochód trafił przez assistance do salonu Mir - Wit w Olsztynie. Tam okazało się, że nie wykupiłam AC w pakiecie ubezpieczenia, a koszty naprawy będą wyższe niż wartość samochodu.
Z pomocą przyjaciół samochód został przetransportowany do prywatnego auto-serwisu, który regularnie zajmował się bieżącymi usterkami w moim samochodzie od lat.
Pierwsza diagnoza:
Drzwi przednie i tylne do wymiany
Wahacze
Drążek kierownicy i końcówka
Amortyzatory
Błotnik
Zderzak
Nie ma jeszcze diagnozy komputerowej silnika
Na teraz koszt to 10.000-12.000
Sama jestem przerażona kwotą i wiem, że nie poradzę sobie z tym.
Jak to jest zostać w głębokiej wsi bez samochodu, w grudniu, wie chyba tylko ten kto został w głębokiej wsi, bez samochodu, w grudniu.
Jeśli zatem chcecie i możecie wspomóc mnie w tej sytuacji będę owszem zakłopotana, bo łatwiej mi dawać niż przyjmować, ale także i przede wszystkim niewypowiedzianie wdzięczna .
Jestem uziemiona w śniegu i błocie, bez możliwości pracy i moich codziennych działań.
Nie przetrwam do wiosny pośród tych pół i łąk.
Normalnie przerwana linia życia.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
no nie, znowu drzwi i błotnik?????? współcz
Tak.. dziękuję Iza