id: kfxe5u

Na leczenie i rehabilitacje

Na leczenie i rehabilitacje

Nasi użytkownicy założyli 1 226 539 zrzutek i zebrali 1 349 038 031 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności2

  • 8fxFARpGoAtjGwB7.jpg

    Oto Jego dalsza część historii


    Wstawanie o świcie i późne powroty do domu nigdy nie były dla niego problemem. Pomimo wielu codziennych zajęć , zawsze znajdował czas dla ludzi, którzy poprosili go o pomoc.

    Właśnie z tego jest znany, miłości do pracy i zamiłowania do pomocy innym...

    Niestety tragiczny wypadek w jednej chwili przekreślił całe jego dotychczasowe życie.


    W jednej chwili świat Pawła tak naprawdę się zawalił.

    Z aktywnej i samodzielnej osoby stał się pacjentem potrzebującym całodobowej opieki i wsparcia.

    Przed nami długa, ciężka i kosztowna rekonwalescencja.


    Paweł zawsze był silny i wytrwały - teraz też na pewno się nie podda!

    Zwłaszcza ,że jest od 6 tygodni szczęśliwym tatą.


    Wyczekiwanie na poród ...


    To wyobrażenie oczekiwania na przyjście córeczki było zupełnie inne niż sobie razem z narzeczoną mogli wyobrazić.

    Była radość, nie mogli się już doczekać bo poród się opóźniał...

    Wszystko na tamten czas było ustalone...

    Paweł miał być przy porodzie, a potem miał kangurkować.

    Bardzo mu na tym zależało bo córka jest jego największym szczęściem❤️

    Niestety los wybrał inną drogę ...

    Nie było mu dane być ani podczas porodu ,ani po porodzie.


    Wypadek wywrócił świat do góry nogami



    Szpital trwał kilka tygodni.

    Paweł bardzo tam przeżywał rozstanie, bo marzył aby być już razem z rodziną.

    To było traumatyczne przeżycie ,zwłaszcza ,że są ze sobą bardzo zżyci a oddzielała ich spora odległość i jeszcze ta niepewność ...

    Niepewność nie tylko o siebie ale jeszcze o ukochaną i córeczkę.

    Czas od tego momentu zaczął się bardzo mocno dłużyć, przeszedł wzloty i upadki nastrojowe ...

    Ciężko jest tak z dnia na dzień leżeć i nie mieć na nic wpływu ...

    Zwłaszcza kiedy było się człowiekiem bardzo aktywnym.


    Co teraz



    Teraz Paweł każdy czas spędza z córką.

    To wszystko sprawia ,że ma siłę walczyć o swoją sprawność.

    Bardzo chcielibyśmy ten nastrój móc wykorzystać i tą siłę walki ,jednak bez Państwa pomocy nie będziemy w stanie.

    Dajmy szansę młodemu tacie ,żeby miał możliwość w pełni realizować się w tej roli.

    Paweł pragnie wrócić do pełnej sprawności fizycznej ,jego marzeniem jest wykąpać samemu córkę,chodzić na spacery...Czyż to nie jest piękne

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Historia mojego brata Pawła


W dniu 24 października 2023 r. w Roczynach, podczas prac ziemnych, doszło

do nieszczęśliwego wypadku - przysypania ziemią mojego brata Pawła. Na miejsce zadysponowano

zastępy strażaków zawodowych z JRG Andrychów, druhów ochotników z OSP Roczyny, oraz Zespół

Ratownictwa Medycznego, którym udało się wydobyć młodego mężczyznę na powierzchnię i udzielić

poszkodowanemu pierwszej pomocy medycznej – za co z całego serca dziękujemy.

Karetka pogotowia przekazała mojego brata do SOR Wadowice, gdzie ustalono wstępną

diagnozę - wieloodłamowe złamanie panewki stawu biodrowego. Następnie został przekazany

do Oddziału Ortopedii celem dalszego leczenia i diagnostyki. Ból i niepewność towarzyszyły bratu

dzień i noc. Pojawił się lęk o dalszą przyszłość.

2 listopada 2023 r. został przekazany do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, gdzie przebył

masywną operację panewki stawu biodrowego. Po operacji jeszcze przez dwa tygodnie trwała

hospitalizacja, podczas której lekarze zdiagnozowali uraz nerwu kulszowego, co skutkuje

niedowładem kończyny dolnej prawej.

Podczas miesięcznego pobytu w szpitalu mój brat był całkowicie zależny od personelu

medycznego. Nadal towarzyszy mu ból fizyczny, wyciszany farmakologicznie, ale obawa o przyszłość

jego bliskich zaburza spokój tak potrzebny choremu w terapii.

Jednakże w całym tym nieszczęściu pojawiła się iskierka nadziei związana z narodzeniem

maleńkiej córeczki Laury kilka dni po nieszczęśliwym wypadku. Wsparcie narzeczonej Kamili

i Rodziny daje Pawłowi ogromną siłę do walki z niepełnosprawnością.

Pewnie Ci, którzy znają Pawła zgodzą się ze stwierdzeniem, że jest on pomocną osobą, gdy

ktoś potrzebował pomocy czy wsparcia, to mógł zawsze na niego liczyć. Zawsze dążył

do wyznaczonych sobie w życiu celów, nigdy się nie poddawał, bo jak sam ciągle powtarza: „zawsze

chciałem coś w życiu osiągnąć”. Paweł całe życie poświęcał się rodzinie, wspierał ich finansowo,

a teraz to On potrzebuje naszej pomocy.

Obecnie brat jest w trakcie rehabilitacji neurologicznej i ortopedycznej, która będzie

trwała zapewne około roku, a co za tym idzie, będzie wymagać ogromnych nakładów

finansowych na leczenie i powrót do sprawności. Od tego zależy dalsza przyszłość mojego

brata.

Pragnę z góry podziękować wszystkim tym, których poruszyła historia Pawła i zechcą okazać

mu wsparcie finansowe.


Wiarygodność opisu zrzutki:

- informacje o wypadku znajdują się na stronach internetowych Mam Newsa, Wadowiceonline.pl;

- dokumentacja medyczna.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 317

preloader

Komentarze 4

 
2500 znaków