Witaj, fajnie że jesteś!

Skoro trafiłeś na stronę naszej zrzutki, to zostań z nami na chwilkę – opowiemy Ci o naszych podopiecznych.

Ale na początek kilka cytatów:

 „Mamy nie było w domu przez 8 miesięcy. Była z moim bratem w szpitalu w Warszawie. Tęskniłem za nią”.

 „Czasem chciałbym, żeby mój brat nie zwracał tak bardzo uwagi innych ludzi swoim zachowaniem. Wszyscy się wtedy na nas patrzą”. 

 „Wiem, że mój brat nie rozumie, że burząc moją wieżę z klocków sprawia mi przykrość. Ale i tak mnie to złości”. 

 „Mama musi bardzo dużo pracować, żeby utrzymać naszą 4 i zarobić na dodatkową rehabilitację dla naszego niepełnosprawnego brata. Często nie ma jej w domu i musimy sobie radzić same”.

 „Czasem przychodzę na zajęcia w fundacji, ale potrzebuję czasu, by się wyciszyć zanim zajmę się zabawą. W domu siostra miewa napady agresji, a ja wtedy chciałbym stać się niewidzialny”.

To zdania wypowiedziane przez naszych podopiecznych - rodzeństwo dzieci ciężko lub przewlekle chorujących. Tak widzą świat i z takim światem muszą się mierzyć na co dzień.

Wraz z diagnozą postawioną swojemu bratu lub siostrze, tracą dużą część uwagi rodziców (zajętych szukaniem najlepszych terapii), odczuwają skutki pogorszenia się sytuacji finansowej rodziny (gdy jedno z rodziców musi poświęcić się opiece nad chorym dzieckiem i nie może pracować), czują z jednej strony lęk o zdrowie rodzeństwa, z drugiej złość i zazdrość o to, że to nie one są w centrum uwagi. Dużo emocji jak na dziecko, prawda?

Fundacja Równie Ważni pomaga dzieciom i rodzicom zmierzyć się z rzeczywistością, w której nikt nie chciałby się znaleźć. Wspierając nas, wspierasz dzieci, które potrzebują uwagi, uważności, zauważenia ich potrzeb.

Jesteśmy fundacją, w której wszyscy są wolontariuszami. Oznacza to ni mniej , ni więcej to, że każdą otrzymaną złotówkę przeznaczamy bezpośrednio na wsparcie naszych dzieciaków. Nie na pensje, a na warsztaty dla dzieci, pomoc psychologa (kiedy jest potrzebna), kursy rozwijające zainteresowania, wypady do kina i na basen – na normalne życie, które trudno posklejać rodzinom walczącym o zdrowie i życie jednej z pociech.

Jesteśmy wdzięczni za każdy wpłacony grosz. Dobro wraca – czasami w najmniej spodziewanych momentach.

Dziękujemy!