EDIT: DZIĘKUJĘ WAM z całego serca. Bella wczoraj wróciła do domu. Będzie dobrze 😍Już dziś bryka z bratem.

Zamykam zrzutkę na poziomie 4050 zł. Starczy i na opłaty już poczynione i na wizytę po żeby sprawdzić czy już wszystko najgorsze za nią. Załczam w zdjęciach faktury.

Dziękuję że jesteście Psy-jaciele❤️

Edyt: Jelita nadal nie działają, musi zostać kolejne dwie doby w szpitalu.

Kolejne doby pod opieką to 2000 zł, których poprostu wolontariat nie ma.

Czy ratować czy pozwolić jej umrzeć ??

Błagamy Was o pomoc dla Beluni.

Wirus parwowirozy, który zaatakował 3 dni po szczepieniu jest bezwzględny.

Jej małe ciałko ( 3 kg ) chce się poddać, ale my nie możemy… musimy walczyć 🙏🏻.

KOSZT WALKI jest dla nas bardzo duży.

Zabraliśmy ją i brata ze złych warunków.

Dom tymczasowy otoczył czułą opieką, zaszczepił.

Udało się znaleźć wspólny dom dla rodzeństwa co było cudem.

Mieli mieć cudne życie RAZEM.

PICO / BELLA

A teraz ona walczy 😥.

Nie zostawiajcie jej w potrzebie psy- jacirle 🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻