Eksmisja raka, czyli ostatnia operacja Szpuli
Eksmisja raka, czyli ostatnia operacja Szpuli
Nasi użytkownicy założyli 1 226 292 zrzutki i zebrali 1 348 405 602 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Niestety, przez lekkomyślną decyzję w trakcie zabiegu chirurg usunął mniej tkanki niż planowano i teraz Szpula musi przejść dodatkową operację.
Po obszernej konsultacji w nowej klinice zadecydowano o „dokończeniu” amputacji lewego ucha, całkowitej amputacji prawego ucha oraz usunięciu jednego z węzłów chłonnych.
Jest to ostatnia operacja, jaką może przejść Szpula z racji wieku oraz przewlekłej niewydolności nerek, dlatego konieczne są dodatkowe specjalistyczne badania przed i po zabiegu oraz wsparcie chemii (w formie tabletek wet., które nie utrudniają codziennego funkcjonowania jak klasyczna chemia u ludzi).
Operacja jest wstępnie planowana na pierwszą połowę lipca, dokładny termin możemy ustalić dopiero po zebraniu pieniędzy.
Zbieramy na:
* Komplet badań przed operacją;
* Przygotowanie do operacji (płynoterapia w klinice);
* „Dokończenie” amputacji lewego ucha;
* Pełna amputacja prawego ucha;
* Usunięcie jednego z węzłów chłonnych;
* Badania histopatologiczne;
* Leki i opatrunki;
* Komplet badań po operacji;
* Chemia (tabletki).
Całość powinna zamknąć się w 3000zł w zależności od przebiegu operacji i stanu Szpuli.
Jeśli zostanie coś ze środków na operację, przeznaczymy je na wizyty kontrolne po zabiegu, transport Szpuli do/z kliniki i leki.
Opiekun Szpuli jest osobą ze sprzężonymi niepełnosprawnościami, niezdolną do podjęcia regularnej pracy i wymagającą pomocy w części codziennych obowiązków. Koszty leczenia uniemożliwiają samodzielne uzbieranie potrzebnej kwoty. Obecność Szpuli pomaga łagodzić stany lękowe oraz część bólu (zastępuje termofor ;) ).
Druga opiekunka Szpuli jest nauczycielką w szkole policealnej, gdzie jak wiadomo wypłaty nie są wysokie.
Serdecznie dziękujemy za wszelkie wpłaty oraz udostępnianie zbiórki! ♥️
Więcej o Szpuli 🐱
Szpula trafiła do krakowskiego schroniska w wieku 3 lat. Nim trafiła do nas, była trzykrotnie adoptowana i oddawana z powrotem jak niewygodne buty. Problemy rozwojowe (wg schroniska związane z przysadką) nadały Szpuli wygląd małego, młodego kotka, co zachęcało ludzi do adopcji. Kiedy okazywało się, że ten słodki kotek jest dość dziki, boi się ludzi (zwłaszcza kiedy zbliżają twarz), a w sytuacji stresowej posikuje cuchnącym moczem, pozbywali się jej bez próby rozwiązania problemu.
Kiedy ją adoptowaliśmy, Szpula miała 4 lata i nadal była małym dzikusem. Na szczęście wystarczył rok wspólnego mieszkania, żeby nabrała zaufania, a agresywny, cuchnący zwierzak zmienił się w przytulaśną, prumkającą kulkę.
Obecnie żaden człowiek nie ma szans usiąść bez Szpuli błyskawicznie zajmującej jego kolana, a jeśli będzie delikatny, dostąpi zaszczytu pogłaskania kociego brzucha. Szpula zawsze robi dobre wrażenie na weterynarzach - jest grzeczna, nie drapie, nie ucieka. Nawet przy silnym świądzie ucha często najpierw spróbuje przyjść po pomoc do opiekunów zamiast od razu się drapać - zrozumiała, że jej nie wolno.
Szpula ma postępującą zaćmę, a od szóstego roku życia choruje na niewydolność nerek, która jest bardzo dobrze wyrównana i gdyby nie rak płaskonabłonkowy, prawdopodobnie żyłaby sobie spokojnie jeszcze kilka dobrych lat.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Więcej zdjęć Szpuli!
3maj się Szpula ❤️