id: khmkat

Nieproszony gość...

Nieproszony gość...

Nasi użytkownicy założyli 1 188 237 zrzutek i zebrali 1 250 942 674 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Pewna historia...

Renulka, bo tak ja nazywam. Zdrobniale, bo tak do niej pasuje. Delikatna, drobna kobieta.

Czy tak naprawdę pasuje? 


Nie wiem... W sumie Renata jest bardziej odpowiednie, a wiecie dlaczego? Ze wgledu na jej siłę, walkę, determinację. Ona nie idzie na skróty i nigdy nie szła.

Renię poznałam „dzięki” chorobie nowotworowej. Zaraz mina nam wspólne 4 lata ♥ Jestem bardzo wdzięczna, że pojawiła się Ona w moim zyciu, a zarazem wcale nie... Ze skrajności w skrajność. Wiecie dlaczego? Bo ten zasrany rak mi ja zabiera. Egoistka ze mnie.

Renulka ma cudownego męża, Krzyśka. Maja wspaniałe córki, Kingę i Sandrę. Kinga maturzystka. Sandrucha w maju ma wielki dzień. Pierwsza Komunia.

Nie będę Was zalewać milionem słów... Opowiem w skrócie. Raczysko doczepiło się w 2018roku. Usunieta pierś, chemia itd. Włosy odrosły. Samopoczucie spoko. Żyło się jak w bajce. Dla każdego bajka to inne pojęcie. Dla Renulki bajka to „żyć a nie być.”

Mijaja 3 lata. Bajka nadal trwa, aż nagle boom i się skonczyło. Przerzuty do watroby. Cieżko i zle mówili, ale chyba Reni nie znaja. Leczenie paliatywne, chemia co 3 tygodnie. Co to dla niej? Jakby nic, tylko te wyjazdy do Redłowa. Zmęczenie po chemii, ale supermocy brak, więc odespać trzeba.

3 dni i Renulka na pełnych obrotach leci do pracy. Od ponad 20 lat wspiera, pomaga, opiekuje się osobami z DPS w Lubuczewie. Choć sama tej pomocy potrzebuje, nigdy nie narzeka i o nic nie prosi.

Ja Was proszę o wsparcie dla Niej. Dlaczego?

Oto historii ciag dalszy... Tej przerwanej bajki.

2022 – ból głowy (migrena przy tym to pikuś). Dobra, boli, poboli przestanie. W końcu mamy leki na ból glowy. Nawet na pogotowiu powiedzieli „Pani, z bólem głowy i pani tu dzwoni? Serio?”.

Serio, serio. Jak Renia leży na podłodze i woła o pomoc, wstać nie może... nogi jej odjęło. Tłumaczy „onkologiczna jestem, cos się dzieje właśnie teraz”. I miała rację... To nie tylko ból głowy. Na SORze tomograf – zmiana meta w mózgu.

Jedna. Dobra, nie jest najgorzej.

Badaja dalej, ale już w Koszalinie. I tu zaczynaja się schody...

Wiecie co, przez te 4 lata pierwszy raz widzę i słyszę jak Renulka płacze... Ona płacze... Możecie powiedzieć: ma raka, ma doła, to płacze. Co w tym dziwnego? Właśnie u niej to jest coś niezwykłego, innego, dziwnego. Ona jest zadaniowa, ale słowa „ma Pani 20 zmian w mózgu, to przerzuty z raka piersi... guzy watroby sie nie zmniejszaja (...) to stadium 4”... Popłakała i już twardo podchodzi do zadania jakim jest radioterapia.

Koszty dojazdów, leków, wszystkich potrzeb sa bardzo wysokie.

Tych kosztów jest tak wiele, że nie będę wymieniać kolejno...


Wierzę z całego serca w moc i dobro ludzkie. Pomóżmy Renulce w tym najtrudniejszym okresie jej życia, życia jej najblizszych... Pozwólmy jej znowu być Renata... ♥


Wasza Marta P.




Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 230

preloader

Komentarze 4

 
2500 znaków