id: kja47h

Dla Ciebie to tylko gotówka, dla nas nadzieja, dla niego szansa...i życie #nie glejakowi#

Dla Ciebie to tylko gotówka, dla nas nadzieja, dla niego szansa...i życie #nie glejakowi#

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 156 524 zrzutki i zebrali 1 200 640 413 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

A co jeśli... spotkało by to Ciebie? Myślałeś ile warte jest życie? Jego rok? Ile warty jest dzień bez bólu? Nie stać nas na to,żeby pomóc Grzegorzowi na tyle ile jest to potrzebne.Prosimy o każdą wpłatę,nawet najmniejszą.Będziemy wdzięczni za każde udostępnienie strony. On walczy i chce walczyć. Dziś wyznaczamy linię bitwy i z odwagą zmierzymy się z przeciwnikiem, nie robimy wymówek,nie szukamy przyczyny - szukamy wyjścia z tej trudności. Nie zrezygnujemy tylko dlatego,że jesteśmy słabi. Będziemy walczyć.

„Nie jest trudno pokonać w walce byka. Nawet 800 kilogramowego. Istnieje jednak pewien warunek, nie można się go bać“. Masutatsu Oyama

Ja się nie boje, jednak bez Państwa pomocy finansowej nie uda mi się pokonać glejaka, który zasiedlił się w mojej głowie!!!

Mam na imię Grzegorz i mam 30 lat. Jeszcze dwa lata temu byłem normalnym chłopakiem cieszącym się życiem, snującym plany na przyszłość. Skończyłem studia, założyłem własną firmę budowlana, wszystko szło dobrze aż do grudnia 2016 roku, kiedy po ataku bardzo silnego bólu głowy wylądowałem na SOR-że i usłyszałem diagnozę - Guz Mózgu. Mój świat się zawalił, to wszystko wydawało się takie nieprawdziwe. W lutym 2017 przeszedłem niezbędną operację wycięto guza, niestety nie wszystko dało się usunąć. Nastąpiła radioterapia i chemioterapia. Dzięki Bogu wszystko w miarę dobrze przeszedłem. Wizyty u lekarzy, zmiana diety, leki i suplementacja pochłonęły wszystkie moje oszczędności. Miałem nadzieje, że guz przestanie rosnąć, niestety ostatni rezonans pokazał ze terapia zawiodła, guz odrósł na 6 cm i czeka mnie następna operacja. Ponieważ dotychczasowe metody leczenia zawiodły, jestem zmuszony zasięgnąć po niekonwencjonalne metody leczenia i te terapię, które nie są refundowane przez NFZ.

Bez pomocy ludzi dobrej woli nie jestem w stanie pokryć wszystkich kosztów leczenia. Zwracam się do Państwa z ogromna prośbą o wsparcie i pomoc w pozyskiwaniu funduszy na dalszą walkę z chorobą.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 279

preloader

Komentarze 34

 
2500 znaków