Witam Mam na imię Marek jestem szczęśliwym posiadaczem kota rasy Meine Coon. Kot wabi się Hades jest kocurem urodzonym 24.02.2021 roku, kupiłem go wraz z moją dziewczyną z hodowlii Kocia Szafa, przebyliśmy długą podróż po naszego pupila i szczerze go kochamy. Kot rozwijał się prawidłowo, jadł bawił się i kiedy tylko Cię zobaczył lub usłyszał z daleka słyszałeś jego mruczenie które brzmi jak najpiękniejsza melodia... 
Został poddany zabiegowi sterylizacji przeszedł ja bardzo dobrze bez jakichkolwiek komplikacji, wyniki badań krwi były dobre a Kot był okazem zdrowia.
Jednak niecałe 8/9 miesięcy temu naszemu rudemu puchaczowi coś się stało... nie wiemy co ani skąd się to wzięło jednak mlody i energiczny kociak już nigdy więcej nie mógł oddać się swoim ulubionym zabawa tak jak na prawdziwego kociego łowce przystało, mocnieszy wysiłek sprawiał ze kot kładł się mrużył oczka jego oddech przyspieszał a sam kot zachowywał się jakby było mu słabo oblizywał się brał głębsze wdechy, na samym początku kiedy występowały takie sytuacje trwały one nawet nie minute kot odpoczął po czym wstawał i znów był chętny zabawy i mruczał pełen zadowolenia. Uznaliśmy wraz z dziewczyną że nie jest to nic poważnego i po prostu będziemy ograniczać zbyt dzikie zabawy. Tak też było Hades był szczęśliwy my też, jego "slabe" momenty ustały więc żyliśmy i cieszyliśmy się każdym wspólnym dniem.
Hades od kocięcia był dość ostrożnym kotem można by powiedzieć że w jakimś stopniu strachliwym i przy większym stesie kot też nam "padal".... 
Przez problemy finansowe ja wraz z moją dziewczyną przeprowadziliśmy się na wies do moich rodziców, tutaj Hades ma do dyspozycji świeże powietrze i duży ogrodzony balkon na którym uwielbia się turkac i głośno oznajmiać ze jest mu dobrze ( wesołe miauczenie). Jednak ostatnio zauważyliśmy że nasz cudowny kot praktycznie w cale nie może pogonić za wetką czy pobawić się ze swoim psim przyjacielem  (mamy małego psa są bardzo zżyci) . Teraz wystarczy jeden szybszy susel za ulubiona szeleszcząca wetka i Hades kładzie się zaczynają drgać mu uczy, wąsy, oblizuje się prostuje łapy wygląda jakby miał dostać ataku padaczki... teraz trwa to dłużej a sam kot potrzebuje również dłuższej chwili żeby móc się po tym otrząsnąć.... Ciężko się nam na to patrzy Hades jest moim jak zarówno mojej dziewczyny pierwszym kotem i łączy nas wszystkich niesamowita więź która ciężko jest opisać.... po prostu kochamy go jakby był naszym dzieckiem.... 
Mamy ciężka sytuację finansową, nie stać nas na to żeby iść z nim do weterynarza... a po tych objawach sądzimy ze może to być coś poważnego, jednak chcemy mu pomóc i zapewnić dalsze szczęśliwe życie... A teraz... musimy chować przed nim zabawki a on tak bardzo domaga się zabawy.... my jednak staramy się z nim bawić ale krótko i bardzo ostrożnie bo wiemy jak się to może skończyć.
Jest nam z tym bardzo ciężko... widząc jak cierpi postanowiliśmy poprosić o pomoc w swoim jak i w jego imieniu.... Więc jeśli możesz to pomóż Hadesowi stanąć na nogi, żeby ten kot mógł znowu kochać swoje kocie życie wśród swoich kochających ludzi.
Z góry dziękujemy za pomoc, pamiętajcie pomoc zawsze wraca !