JÓZEK - W OGNIU WALKI
JÓZEK - W OGNIU WALKI
Nasi użytkownicy założyli 1 234 534 zrzutki i zebrali 1 373 550 524 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Nikt się nie spodziewał, że ten rok zacznie się dla nas tak tragicznie. W środę, 15.01, nasze życie zmieniło się o 180 stopni. Zanim opiszę, co się stało, poznajcie Józka.
Józek trafił do nas w grudniu prosto z Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt w Pionkach. Miał trzy miesiące. Został uratowany z ulicy, kiedy oślepiony przez koci katar biegał między samochodami. Na szczęście jakaś dobra dusza odnalazła go i zabrała do lecznicy, skąd wzięliśmy go my. Nadal leczyliśmy choroby wewnętrzne (lamblia) i oczy po ciężkich przejściach, ale wszystko było na fantastycznej drodze. Nie minął miesiąc, a Józek znowu musi walczyć o życie.
W środę, 15.01, w naszym mieszkaniu wybuchł pożar. Spłonęła cała kuchnia, a Józek nie był w stanie o własnych siłach znaleźć schronienia. Kiedy weszliśmy do domu, zobaczyliśmy malutkie, pokryte sadzą ciałko, które łapało ostatnie wdechy. Jak tylko okazało się, że Józek oddycha, działaliśmy automatycznie. Mariusz, mój mąż, gasił pożar, a ja wsiadłam w samochód i wiozłam do najbliższej lecznicy ciałko, które, zdawało się, wydawało ostatnie tchnienia. Stamtąd, po pierwszej pomocy doraźnej, przekierowano mnie do kliniki całodobowej z inkubatorem, w której Józek leży do dzisiaj. Walczy! I my też walczymy. Dostał najlepszą opiekę, ale nie ma wielu przypadków leczenia zaczadzonych zwierząt, więc lekarze działają metodą prób i błędów. Józek ma silne zapalenie płuc, w których jest pełno sadzy, ma przetaczaną krew, wszystkie możliwe lekarstwa, leży w inkubatorze, który kontroluje poziom tlenu (bez niego nie jest w stanie samodzielnie oddychać). Rokowania są ostrożne. Nie wiadomo, czy nawet, jeśli jego stan się polepszy, to poradzi sobie z tak zniszczonymi płucami. Leczenie jest bardzo kosztowne, a nam po prostu brakuje już na wszystko pieniędzy. Dlatego zwracamy się z prośbą o pomoc. Przyda nam się każda złotówka.
Zamieszczę tutaj zestawienie kosztów - od środowego wieczora wydaliśmy już ponad 2 000 zł.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Zdrowia dla małego wojownika! A także dla was, trzymajcie się ♥️