Na 40 urodziny Patryka - światowa zrzutka na Campera
Na 40 urodziny Patryka - światowa zrzutka na Campera
Nasi użytkownicy założyli 1 226 463 zrzutki i zebrali 1 348 848 203 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Nazywam się Patryk. Jestem działaczem organizacji pro zwierzęcej - działam tam, od kilku lat, bo wielki ze mnie kociarz, a tu zostałem też koniarzem, psiarzem, miłośnikiem osiołków i kóz (i wszystkiego co lubi głaskanie). Jak pewnie wiecie - zwierzęta to studnia bez dna. Szczególnie te ratowane.
I nawet nie zauważyłem kiedy dobiegłem do czterdziestki, dziś, dokładnie 8 listopada.
To połowa życia. Mojego i Twojego plus minus też. I chciałbym spełnić jedno moje wielkie marzenie, nim będę na to za stary. Choć mówią, że marzyć warto i po setce ;)
Chciałbym objechać świat. Na Kampera zbieram od dziecka - ale jak wszyscy wiecie, przy zwierzakach trudno zaoszczędzić. Pomagam też mniejszym organizacjom, firmom zaistnieć w świecie social mediów. I suma summarum, w tym pędzie - nie miałem szans odłożyć nawet na koło zapasowe ;) Camper, nawet nie śmiem marzyć, by był nowy. Ma jeździć i być możliwie najbardziej ekologiczny. Tak żeby nie zostawiał chmury dymu i silnik nie padł trzy wsie za Rumunią, albo miasto przed Gibraltarem. Liczę na Was, bo bez Waszej pomocy nigdy nie wyjadę nawet za Wrocław.
I chociaż głupio mi było, bo w zasadzie cała kasiora zawsze idzie na zwierzęta czy inne pomaganie, to mnie dziś w Centaurusie, składając życzenia urodzinowe namówili, żebym założył zrzutkę i opowiedział światu o moim marzeniu. No to jestem. Cztery godziny się wahałem, myślałem i przegrzewałem styki. Ale dziś dostałem kopa, że już listopad nadszedł. A czterdzieste urodziny będę miał tylko raz. I to dziś, teraz.
Staję więc dziś przed Wami ja, Patryk, bez koła zapasowego, z kotem na ramieniu, planem objechanie świata i przeżycia kolejnych 40 lat w poczuciu, że gdzieś tam zrobiłem w tym życiu wszystko, co mogłem. Co chciałem. Poczuciu, że dotknąłem miejsc, o których tylko czytałem. I były poza moim zasięgiem.
Chciałbym sięgnąć gwiazd. Dla każdego te gwiazdy to cos innego, jasne. Sięgnąć gwiazd póki jestem, mam jeszcze siłę i dosyć bezczelności w sobie, by marzyć o takich rzeczach jak zobaczyć świat. Potem mogę umrzeć. Serio serio, jakby rzekł Sir Szrek.
Umrzeć mi nie dadzą. Choćbym chciał. Jestem potrzebny światu! I każdego dnia cieszy mnie, że mam po co wstawać.
Jeśli czujesz, że moje marzenie jest Ci bliskie, że nasze życie ucieka i nie można wszystkiego zostawiać na jutro - proszę, pomóż mi je spełnić. Nie proszę byś kupił mi campera, bo szanse na to są niewielkie ;) proszę Cię o 10 zeta zamiast kawy. Albo czekolady jakiejś. Obiecuje Ci w zamian, że będziesz się czuł jakbyś był tam ze mną. Będziesz częścią tej podróży. Pewnie nawet zabiorę Cię w drogę jak się uda zebrać.
Zbieram dziś na Kampera. Campervana, mniejszego, żeby się wszędzie zmieścić lub większego. Koszt dziś gdy to piszę zaczynają się 20-30 tys, za używanego. Bo na nowego nie liczę - no chyba, że będzie Was tysiąc i każdy dorzuci po stówie. To wtedy podniosę cel. Sam też odkładam po kilka złotych, żeby nie było.
A jak nie dorzucisz mi, to dorzuć przynajmniej Muszce grosza.
I dwunożnej towarzyszki życia też szukam. Chętnie rudej, czyli w kolorze sierści biurowego kota, którą przynoszę do domu. Jeśli można.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Ave