Klaudia przeszła już zbyt wiele. Potrzebuje pomocy!
Klaudia przeszła już zbyt wiele. Potrzebuje pomocy!
Nasi użytkownicy założyli 1 220 934 zrzutki i zebrali 1 334 200 234 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Klaudia jak zwykle wstała wcześnie rano, przygotowała się i spieszyła, żeby zdążyć na busa, którym codzienne dojeżdżała do szkoły. Jednak po drodze spotkała kolegę, który również jechał do szkoły, tylko że samochodem. Zabrała się z nim – przecież zawsze to większa wygoda i szybciej?
W czasie jazdy samochód wpadł w poślizg, wypadł z drogi i uderzył w drzewo. 18-letni kierowca zmarł na miejscu. Klaudia i drugi pasażer zostali ciężko ranni. Oboje z drugim 15-letnim chłopakiem zostali zakleszczeni w samochodzie – przez ponad godzinę wyciągała ich straż pożarna.
Do tej pory nie wiadomo, jaka dokładnie była przyczyna wypadku. Dla 19-letniej wówczas dziewczyny to zdarzenia okazało się ogromną traumą. W ogóle nie pamięta wypadku i drogi do szpitala.
Reportaż z wypadku znajdziesz na tej stronie: TVP Kielce reportaż
W szpitalu
Szpital znajdował się blisko miejsca zdarzenia, dlatego Klaudia została tam przewieziona karetką. Jednak lekarze, jak zobaczyli ofiarę wypadku, nie dawali jej żadnych szans. "Ze względu na obrzęk mózgu będzie warzywem" - ktoś powiedział w trakcie rozmowy z bliskimi. Jednak Klaudia okazała się twardsza, niż ktokolwiek mógł sądzić…
Najważniejsze obrażenia, jakie stwierdzono u dziewczyny to: uraz śródczaszkowy, krwiaki mózgu, złamanie czaszki i twardoczaszki, zaburzenia nerwu twarzowego, trauma, drgawki, wstrząs. Obrzęk mózgu, krwiaki śródmózgowe, złamanie łusek kości skroniowych.
Klaudia została wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną i przez 7 dni po wypadku była nieprzytomna. Dziewczyna po wybudzenie ze śpiączki była w szoku. Okoliczności wypadku zaczęła sobie przypominać stopniowo. Po powrocie do wspólnoty nie orientowała się w przestrzeni – mama musiała mówić co gdzie się znajduje. Zapomina imiona znajomych i znane sobie trasy, którymi przecież poruszała się w swojej okolicy od dziecka.
W szpitalu przebywała 2 miesiące. Uczyła się chodzić od nowa. Wymagała opieki 24 godziny na dobę i pomocy we wszystkich czynnościach. Ale wyszła z tego! Lekarze nie mogli uwierzyć, że po tak poważnym wypadku i tak rozległych obrażeniach dziewczyna dochodzi do siebie. Ktoś wspomniał o cudzie…
Jaki jest obecny stan Klaudii?
Kilka miesięcy po wypadku Klaudia nadal boryka się z komplikacjami po doznanych obrażeniach. Obecnie istnieje duży kłopot z lewą stroną twarzy – po porażeniu nerwu twarzowego występuje ograniczona mimika - dziewczyna może się uśmiechać i oko się samo zamyka. Oko było zamglone po wypadku, po rehabilitacji przeszło, teraz znowu pojawiło się to zamglenie. Oprócz tego Klaudia nie słyszy na prawe ucho.
Poza tym dziewczynę prześladuje trauma powypadkowa – ma koszmary. Stale utrzymują się także problemy z pamięcią. Ma chroniczne bóle głowy – otrzymała skierowanie do neurologa.
Trudna dzieciństwo i młodość Klaudii
W przypadku tej dziewczyny, życie jej nie oszczędza mimo młodego wieku. Klaudia pochodzi z trudnej, wręcz toksycznej rodziny. Dziewczyna wraz ze swoją mamą musiały uciec z domu przed jej ojcem. Przez długi czas mieszkały gdzie popadło – nawet w okolicznych stodołach. Azyl znalazły dopiero w katolickiej Wspólnocie Chleb Życia, która opiekuje się osobami bezdomnymi. 3 miesiące przed wypadkiem znalazły tutaj pomoc, opiekę i własny kąt do spania.
Marzenia Klaudii
Klaudia mimo trudnego dzieciństwa i młodości jest zdeterminowana, żeby coś osiągnąć w życiu. Od jakiegoś czasu ma marzenie, żeby dostać się i skończyć szkołę wojskową ze specjalizacją informatyczną – technik informatyk z innowacją wojskową. Planowała karierę wojskową. Jak dotąd robiła wszystko, żeby jej zamierzenia się ziściły. Przygotowując się do szkoły wojskowej, przechodziła musztrę i inne ćwiczenia na poligonie wojskowym – które wymagały bardzo dużej aktywności fizycznej.
Wypadek zaburzył jej plany. Ze względu na stan zdrowia, egzaminy do szkoły wojskowej stanęły pod dużym znakiem zapytania. Zanim będzie mogła o tym myśleć, musi wrócić do zdrowia.
Klaudia jeszcze nie zarabia. Ale robi wszystko, żeby stanąć na własnych nogach i się usamodzielnić. Sprawy nie poprawiają uszkodzenia wynikające z przebytego wypadku samochodowego, które znacznie zmniejszają jej ruchomość.
Pomóż Klaudii wrócić do zdrowia i się usamodzielnić!
Pomimo wszystkich trudności, które spotkały ją w życiu, Klaudia nie rezygnuje ze swoich planów. Ma – po wojskowemu – jasno określone cele i zamierza je realizować.
1. Przede wszystkich musi poprawić swój stan zdrowia po wypadku. Potrzebna jest rehabilitacja, leczenie, leki. Jeśli to się uda, to jej plany pójścia do szkoły wojskowej mogą zostać zrealizowane.
2. W następnej kolejności chce się usamodzielnić. Nie może przecież całe życie spać w stodole albo we wspólnocie Chleb Życia. Każdy chce mieć swój dom... Dlatego chce wynająć dla siebie chociaż pokój. Potrzebuje zabezpieczenia na opłaty na utrzymanie na rok naprzód. Po to, żeby stanąć na własnych nogach. Znajdzie pracę, bez tego w dłuższej perspektywie czasu nie da się żyć, ale wszystko po kolei.
Dlatego gorąco zwracamy się z prośbą o pomoc dla Klaudii. Ona przeszła już zbyt wiele, Życie jej nie oszczędzało, a mimo tego trzyma fason i stara się patrzyć optymistycznie w przyszłość. Dobroć ludzka i Twoja pomoc pomogą jej stanąć na własnych nogach i pójść do przodu.
Pomóż Klaudii wrócić do zdrowia i zacząć żyć normalnie.
Uwaga: zdjęcia samochodu, w którym rozbiła się Klaudia, a które zostały umieszczone w powyższym opisie pochodzą z: Tragiczny wypadek w Opatowie - fot. policja i straż pożarna.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymaj się Klauduś ❤❤❤