Walczymy o przyszłość Tymonka - cel główny rehabilitacja.
Walczymy o przyszłość Tymonka - cel główny rehabilitacja.
Nasi użytkownicy założyli 1 233 722 zrzutki i zebrali 1 371 350 507 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Początek choroby naszego synka Tymoteusza zaczął się w 5 miesiącu ciąży. Kontrolne badania prenatalne wykazały „ coś” na lewej półkuli mózgu. Była to torbiel pajęczynówki IV stopnia określana przez neurochirurga jako nowotwór niezłośliwy mózgu.
U kilkunastu lekarzy w całej Polsce diagnozowaliśmy czy możemy coś z nią zrobić jeszcze w okresie życia płodowego. Niestety nic się nie dało zrobić i musieliśmy czekać, aż Tymonek się urodzi i życie pokaże co dalej. To był czas trudnych emocji, przerażenia i wielkiej niewiadomej. Ale jedno wiedzieliśmy na pewno – że będziemy walczyć o naszego synka bo bardzo go kochamy.
Po urodzeniu się Tymonka nasza wspólna droga była kręta. Raz było lepiej a raz gorzej. Do dziś sześć razy miał Tymon ratowane życie i to z różnych powodów. Pierwsze dwa razy miał operację wszczepienia zastawki komorowo – otrzewnowej, która odbarczała torbiel. Kolejne razy to infekcje, które poszły na płuca na tyle, że stan był już ciężki. A jeszcze innym razem to problemy endokrynologiczne z którymi borykamy się cały czas. Torbiel zmiażdżyła przysadkę mózgową i Tymon nie wytwarza hormonów między innymi tych odpowiedzialnych za sen i czuwanie, a przez to nie śpi po nocach tylko kilka razy w ciągu dnia. Ma również zmiażdżone nerwy wzrokowe i jest niedowidzący.
Dużo mamy chorób, które są konsekwencją torbieli ( mózgowe porażenie dziecięce czterokończynowe , padaczka ) i wiele przeszliśmy. Wiemy, że jeszcze dużo dobrego przed nami. Walczymy o środki na rehabilitacje synka, ponieważ możliwości rehabilitacji na NFZ się skończyły i musimy czekać w kolejce jeszcze 3 lata. Niestety sami finansowo sobie nie poradzimy w opłacaniu tak ogromnych kwot za ćwiczenia.
Za nami był już taki czas, że Tymon stał w specjalnych ortezach, a wspomagany przez rehabilitanta w nich chodził. Chcemy do tego etapu wrócić. Zależy nam by pomóc Tymonkowi, by spastyka nie postępowała oraz by pielęgnacja naszego synka była łatwiejsza. Będziemy walczyć o niego i jego przyszłość tak jak sobie obiecaliśmy na początku naszej drogi. Jeszcze wiele lat wspólnych przed nami i to co wywalczymy rehabilitacją pomoże nam bardzo w opiece nad synem. Czas u nas jest cenny, ponieważ każdy dzień bez specjalistycznej rehabilitacji ( wykwalifikowanego rehabilitanta i odpowiedniego sprzętu) pogłębia niepełnosprawność Tymonka.
Dlatego ogromnie prosimy o pomoc w udostępnianiu i zgromadzeniu potrzebnej dla nas kwoty na rehabilitacje Tymona .
Od tego zależy jego przyszłość.
Za dobre serce , okazaną pomoc serdecznie dziękujemy. Bez Was nie damy sobie rady.
Rodzice Tymoteusza
Aleksandra i Andrzej
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!