Ratunek ofiary pseudohodowli
Ratunek ofiary pseudohodowli
Nasi użytkownicy założyli 1 232 257 zrzutek i zebrali 1 366 551 110 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kierowca osobowego auta zatrzymał się na trasie szybkiego ruchu widząc biegającą między pędzącymi samochodami buldożkę. Zabrał ją do domu i zgłosił Towarzystwu Opieki nad Zwierzętami w Kielcach. Daisy (takie dostała imię) trafiła do naszej koleżanki z TOZ'u, która natychmiast zawiozła suczkę do weterynarza. Okazała się być świeżo po odchowaniu szczeniaków, z wyciągniętymi gruczołami mlecznymi i krwawiącym nowotworem odbytu jest w trakcie leczenia. To prawdopodobnie ofiara pseudohodowli, gdzie suki są bezdusznie eksploatowane, gdzie liczy się tylko szybki zysk. Każdy, kto kupuje stamtąd zwierzę przyczynia się do tego bestialskiego procederu i wspiera go. W "fabrykach zwierząt" nikt nie przejmuje się stanem zdrowia suk przeznaczonych do rozrodu. Nieważne czy są zarobaczone, czy coś je boli, czy cierpią w małej klatce pełnej odchodów, w zimnie, bez dostatecznej ilości karmy i wody. Nie na darmo takie pseudohodowle nazywane są fabrykami zwierząt. Kiedy przyjeżdża kupiec, właściciel zabiera się sukę i szczeniaki do domu, wykąpane, na ładnym posłaniu prezentowane są nabywcom. Pseudohodowca gra kochającego zwierzęta pasjonata i zazwyczaj mówi, że szczenię jest ostatnie w miocie, dlatego nie ma metryki i cena jest niższa. Nie kupujcie zwierząt z takich mordowni. Trzymajcie za nią kciuki, dość się suczysko wycierpiało.
Daysi potrzebuje wsparcia,potrzeujemy stałej opieki weterynarza,zabiegu,który pomoże jej zapomnieć o bólu i cierpeniu jakiego doznała.
Dziewczynka czeka na zabieg,który będzie kosztowała. Nie wiemy jak dalej potoczy się jej leczenie.
Bardzo błagamy o wsparcie!!!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!