Zbieram pieniądze na pokrycie kosztów pomocy prawnej dla mojej koleżanki, która doświadczyła przemocy domowej. Doświadczyła ona śledzenia, stalkingu i zastraszania, ze strony agresora dlatego nie może założyć zrzutki pod swoim imieniem i nazwiskiem, gdyż obawia się o swoje bezpieczeństwo.

Sprawa jest o tyle nietypowa i bagatelizowana, że przemoc jest ze strony innej kobiety. Każda taka wygrana sprawa będzie krokiem w naświetlaniu tej kwestii.

Sprawa została zgłoszona na policję i do Centrum Interwencji Kryzysowej, jednak mając na względzie stan psychiczny koleżanki i trudności z prowadzeniem sprawy, stała pomoc prawnika jest jest niezbędna.

Koleżanka choruje i leczy się na depresję, ale ma wolę walki oraz determinację do uwolnienia się od oprawczyni, która jest zafiksowana na jej punkcie, m.in. śledzi ją, nachodzi w domu, zastrasza, grozi zrobieniem krzywdy jej i jej bliskim czy nasyłaniem oprychów.

Każda złotówka jest na wagę złota.