Chce żyć..... choć jestem zbędny
Chce żyć..... choć jestem zbędny
Nasi użytkownicy założyli 1 226 422 zrzutki i zebrali 1 348 734 032 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
Bruno dzisiaj pojechał na tomografie aż do Gliwic 💖
To wszystko dzięki Wam
Czekamy na wyniki badań.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Dlaczego prosimy o pomoc dla Bruno?
Bo to cudowny, proludzki i pogodny pies ❣️
Zasługuje na to by żyć.... jak każdy zwierzak i cieszyć się życiem ,tym że dostał szansę na zmianę swojego losu 😓
Bruno przeszedł daleka drogę , widać że życie go nie oszczędzalo ,nie wiadomo jakie były jego losy nim trafił na ulicę ...czy kiedyś dla kogoś byl ważny? Może wtedy gdy był małym szczeniakiem….. ciężko powiedzieć , patrząc w jakim był stanie można podejrzewać że raczej od dawna nikt o niego nie dbał...a gdy przyszły lata choroby to Bruno stał się zbędny…
A to cudowny , ciepły i otwarty na człowieka piesek. Widać jego bezgraniczne oddanie, jego wierne psie oczy wpatrują się w człowieka z czułością i nadzieja . Bruno to pieszczoch, lubi być przytulany, lubi być blisko człowieka , cieszy się jak szczeniak gdy kogoś widzi.
Widać ktoś tego nie docenił i postanowił pozbyć się problemu….
Bruno trafił do gminnego przytuliska ...tam rozchorował się ,był słaby, miał gorączkę nie wstawał.Nie można było go zostawić bez pomocy...Wymagał natychmiastowej opieki weterynaryjnej więc rozpoczęło się gorączkowe szukanie pomocy , w pierwszej kolejności pojechał na wizytę do najbliższego gabinetu niestety okazało się ze stan jest tak poważny że wymaga całodobowej opieki a w tym stanie nie mógł wrócić do przytuliska .
Trzeba było coś szybko zorganizowac aby mu pomóc więc pojechal do Zamościa do lecznicy Royal Wet , Bruno spędził tam parę dni ale niestety nie mógł zostać na dłużej że względu na brak opieki w weekend więc jednym wyjściem było przewiezienie go do LCMZ w Lublinie.
Bruno miał stan zapalny , puchły mu łapy jak się okazało za sprawą guza , niestety badania wykazały że oprócz guza pod ogonem ma też przerzuty do węzłów chłonnych 😓
Guz umiejscowiony jest w takim miejscu że niemożliwe może byc jego usunięcie….
Wstępnie został pobrany wycinek do biopsji .
Obecnie Bruno aby nie spędzać czasu w lecznicy w klatce trafił do domu tymczasowego w Rzeszowie
Nadal chcemy próbować o niego walczyć… potrzebna jest tomografia a potem operacja to duże koszty i jesteśmy w kropce 😓Wcześniejsze leczenie wyniosło ponad 2000 zł .
Liczy się każda złotówka , Bruno będzie stale pod opieką weterynaryjna, chcemy podarować mu jak najwięcej miesięcy lub lat , które powinien spędzić spokojnie , zadbany i kochany !
Zasługuje na to ❣️
Czy pomożecie mi o niego zadbać???
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!