na leczenie
na leczenie
Nasi użytkownicy założyli 1 231 891 zrzutek i zebrali 1 365 381 397 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności6
-
Operacja się udała 🙏 bez powikłań przez pierwsze dwa tygodnie było mi ciężko radzić sobie z bólem jak i w życiu codziennym dlatego chciałabym serdecznie podziękować mojemu Jarusiowi i mojej mamie którzy dbali o to aby mi było lżej i niczego nie brakowało . W dniu dzisiejszym bóle są rzadsze i do wytrzymania. Podzielę się z wami moimi zdjęciami tak było 10min przed operacją :) (skąd ten uśmiech ? Sama nie wiem intuicyjny chyba... że się wszystko uda :) ) to zdjęcie było robione na drugi dzień po operacji jak opatrunek zmieniali poprosiłam o zdjęcie żeby zobaczyć ile włosów mi wygoliła pielęgniarka i tu kolejne mile zaskoczenie bo przy 1 mojej operacji pół głowy łysej miałam a tu nawet nie widać że czegoś brakuje:) wstalam z łóżka dopiero na 2 dzień było ciężko nogi jak z waty i karuzela w głowie minuta chodzenia po sali i do łóżka i tak co 30 min az udało mi się zejść na randkę z moim Jarusiem do bufetu szpitalnego. Nie powiem troche tak " sztywno było " w sumie smi zobaczcie
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Witam was wszystkich serdecznie:) nazywam się Paulina mam 31 lat, jestem mamą 3 cudownych dzieci.
Po urodzeniu 1 córki w 2012r. zdiagnozowano u mnie Malformacje Arnold Chiari typ1 jest to choroba wrodzona nieuleczalna jedyny ratunek na ta chorobę są to kolejne operacje z czym są związane duże powikłania. Choroba prowadzi do inwalidztwa, chciałabym bardzo spowolnić rozwój choroby.
W 2017 roku zostałam zoperowana z czego w dniu dzisiejszym dowiedziałam się ze operacja nie pomogła i musze podjąć się kolejnej. Operacja polega na odbarczeniu szczytowo potylicznym
W lutym tego roku zrobiłam kolejny kontrolny rezonans, z powodu pogorszenia się mojego stanu zdrowia problemy z równowagą, z mowa, drżące ręce, brak siły w prawej dłoni . W odcinku szyjnym wyszły przepukliny z uciskiem na rdzeń. Lekarz który zakwalifikował mnie na operacje zaznaczył ze jeśli operacja odbarczenia móżdżku nie pomoże będziemy musieli podjąć się kolejnej operacji na odcinku szyjnym. Na dzień dzisiejszy chodzę systematycznie na rehabilitacje próbując wzmocnić kręgosłup. Z czym wiążą się kolejne wydatki. dotychczas dawaliśmy sobie rade finansowo. Z powodu licznych wizyt u specjalistów do których przez NFZ jest się bardzo ciężko dostać. Byłam zmuszona iść prywatnie a niestety wszystkie wizyty miesięcznie to ogromny koszt na który nie byliśmy przygotowani. Wstępnie operacja ma odbyć się za 2 miesiące co wiążę ze stałym kontaktem z rehabilitantem i kolejnymi kontrolnymi wizytami u specjalistów.
Jeżeli ktoś z was będzie chętny pomoc będę bardzo wdzięczna. Dajecie mi w tym momencie szanse na kolejny spacer z dziećmi
DZIEKUJĘ
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!