Szanowni Państwo, Drodzy Przyjaciele,

Od wielu już lat piszę tę książkę i sprawia mi to ogromną radość. Samo pisanie jest tak przyjemne, że myślałem dotychczas, iż nie będę jej chciał nigdy wydać. Nie chciałbym przeżywać dnia bez tych moich codziennych przemyśleń i zapisków. Chyba zbliżające się urodziny oraz przede wszystkim wsparcie najbliższych, że warto się tym podzielić ze światem, sprawiły, że oto jestem tutaj na zrzutka.pl by przemienić pomysł w rzeczywistość.

Kiedyś powiedziałem sobie : "Ktoś, kto odgadnie skąd bierze się energia u dzieci i jak ją przenieść na dorosłych, otrzyma nagrodę Nobla". Później zacząłem je po prostu obserwować i okazało się, że można wiele się od nich nauczyć. Panuje u nas ciągle przekonanie, że dzieci i ryby głosu nie mają i że to my uczymy dzieci, tymczasem to one mogą nas wiele nauczyć jeśli tylko otworzymy się i odważymy się na zmianę ról.

Mam czwórkę dzieci, ale to nie jest podręcznik dla rodziców. Każdy z nas był kiedyś dzieckiem i wystarczy wyruszyć w podróż do swojego dzieciństwa, do dziecka, które jest wewnątrz nas. To takie 101 prostych sposobów na to, by szczęśliwie przeżywać swoje życie.

Kwota, którą ustawiam pozwoli na wydanie 1.000 egzemplarzy z fachową redakcją, korektą, składem, okładką w możliwie jak najwyższej jakości! :)

Dziękuję Wam za wsparcie i mam nadzieję, że będziecie mieć tyle samo przyjemności z czytania tej książki co ja z jej pisania.

Rodzimy się szczęśliwi, ale gdy dorastamy to pobieramy ze świata lęki, niepokoje, oczekiwania… Szukając szczęścia stajemy się nieszczęśliwi. Co takiego wydarzyło się, że jako dorośli z trudem potrafimy skupić się dłużej na jednej rzeczy zastanawiając się czy nie można by robić czegoś lepszego lub czy nie umyka nam coś ważnego gdzieś indziej. Nie żyjemy naszym życiem, które bardzo szybko mija. Zadowalamy się jakimiś pozorami, kolejnymi gadżetami do zdobycia, wpędzając się w błędne koło. Przez zbyt szybkie tempo tracimy poczucie wyjątkowości naszego życia. Czy wiemy i pamiętamy jeszcze czym są szacunek, miłość, szczerość, autentyczność? Zatraciliśmy podstawowe filary, na których opiera się człowieczeństwo. Żyjemy w ciągłym pędzie, stresie, pośpiechu i napięciu. Wpadliśmy w błędne koło wygodnego życia i staliśmy się zakładnikami rutyny i świętego spokoju. Gdzieś po drodze zabawa i spontaniczna kreatywność zostały zastąpione myśleniem analitycznym i logiką. Wraz z obowiązkami i byciem odpowiedzialnym dorosłym utraciliśmy zdolność aktywnego czerpania radości z rzeczy dostępnych na wyciągnięcie ręki. Dążymy do „stosowności” i dojrzałości płacąc za to wysoką cenę. Kiedy dorastamy zapominamy jak piękny i radosny może być świat widziany z perspektywy dziecka.

Dzieci mogą nas wiele nauczyć, jeśli tylko otworzymy się i odważymy się na zmianę ról. Ich naturalność, uważność, cieszenie się tym co dzieje się w danym momencie oraz działanie zgodnie z instynktem i potrzebami mogą być inspiracją do lepszego i szczęśliwszego życia. W ten sposób zwykłe, codzienne zajęcia takie jak pieczenie ciastek, spacer po parku czy skoki w kałużach potrafią wywołać autentyczne szczęście. 

Dla dzieci świat i wszystko, co w nim jest, to wielka przygoda. Dzieci fascynują się nawet tymi drobiazgami, do których jako dorośli przyzwyczailiśmy się lub których już po prostu nie zauważamy.

W dziecięcej otwartości nie ma miejsca na czytanie w myślach ani robienie założeń. Dzieci nie twierdzą, że wiedzą, co czują lub myślą inni ludzie. Jeśli jest dla nich coś niejasnego, wyrażają swoją prawdziwą ciekawość i zadają pytania. Nie dbają o to jak postrzegają je inni, w efekcie czego są bardziej autentyczne i spontaniczne. Wyrażając swoje uczucia tworzą uczciwe relacje. Nie są świadome, że istnieje próżność, chciwość, podłość, cynizm, status społeczny…

Życie dzieci to pasmo porażek. Przewracają się, nie potrafią zawiązać sznurówek. Jednak nie załamują się swoimi niepowodzeniami i nie dochodzą do wniosku, że są do niczego. Zamiast tego wstają i próbują dalej. Dzieci nie mają problemów w interakcji z innymi. Inność nie jest u nich kryterium dobierania sobie lub odrzucania przyjaciół.

Dzieci wykorzystują każdy moment by odczuwać wszystkimi zmysłami. Smakują, wąchają, dotykają, uważnie się przyglądają. Liżą sople lodu, wąchają psa, dotykają gorącego, wchodzą do fontanny.

Jeśli chcesz być szczęśliwy to musisz obudzić w sobie dziecko. Szukaj prostych sposobów na to, by szczęśliwie przeżywać swoje życie. Poznawaj ludzi. Bądź ciekaw tego co robią, co ich martwi. Pomagaj im. Bądź dobry i grzeczny. Kochaj jak najwięcej. Jak dzieci, bezwarunkowo. Uśmiechaj się jak najwięcej do innych. Mów najbliższym jak bardzo ich kochasz i jak są dla Ciebie ważni. Ucz się nowych rzeczy, podejmuj ryzyko, odwiedzaj nowe miejsca i po prostu korzystaj ze swojego czasu. Traktuj każdy dzień jak nową przygodę i okazję do życia, poznawania i bycia szczęśliwym. Ciesz się każdym kolejnym dniem. Odnajduj przyjemności w małych rzeczach.

Nie chodzi o to, by zdziecinnieć, rzucić pracę i beztrosko bawić się na łące. Odpowiedzialność nie musi być pozbawiona ekscytacji, zabawy, radości... Dorosłość nie musi nas ograniczać. Nie można być wiecznie szczęśliwym, ale można mieć szczęśliwe życie.