Zestaw dopplerowski do mierzenia ciśnienia u zwierząt dla Kurzyka i jego kocich przyjaciół
Zestaw dopplerowski do mierzenia ciśnienia u zwierząt dla Kurzyka i jego kocich przyjaciół
Nasi użytkownicy założyli 1 228 574 zrzutki i zebrali 1 354 549 799 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Prosimy o pomoc w zdobyciu funduszy na zakup specjalistycznej aparatury do mierzenia ciśnienia u kotów i innych małych zwierząt.
Kurzyk to kot, który wygrał życie. Teraz walczymy o jego zdrowie
i doprowadzenie go do pełni sił.
Jego całą historię możecie śledzić tutaj: KURZ NAJDZIELNIEJSZY.
Prawie rok temu znalazłam go umierającego w piwnicy, najprawdopodobniej uległ wypadkowi z winy człowieka. Leżał tam kilka dni, w miejscu, gdzie kręcili się ludzie, obojętni ludzie, którzy potrafili przejść obok jego nieszczęścia odwracając wzrok w drugą stronę. Kocurek miał całkowity zanik mięśni, temperatura niska, niemierzalna, lodowaty, sztywny kot, który przeraźliwie miauczał. W klinice zbadaliśmy mu krew - wyniki zaskakująco dobre, jak na kota, który praktycznie jest jedną łapą po drugiej stronie.
Postanowiliśmy zawalczyć o niego i się udało.
Za nami są miesiące walki, stopniowe pracowanie nad odzyskiwaniem sprawności i przyzwyczajanie do funkcjonowania w nowym środowisku. Kot nie chodził, załatwiał się pod siebie, nie miał kontaktu z rzeczywistością,
a dzisiaj rozpoznaje miejsca z kuwetami i potrafi wejść na przedmioty
o wysokości 20-40 cm. Na nasz widok krzyczał i syczał, gryzł nas, drapał na oślep, a dziś przychodzi i podgryza za łydki, żeby zwrócić na siebie uwagę, żeby go podrapać, dać smakołyk. Stan w którym obecnie jest Kurzyk można uznać za sukces, chodzi, bawi się, daje się głaskać i wymusza swoje zachcianki. Jest kotem trudnym, czasami markotnym, czasami nieprzewidywalnym
i niebezpiecznym, ale też bardzo kochanym.
W walce o jego życie pomagało nam wiele osób, sympatyków Kurzyka. Chcielibyśmy im bardzo podziękować za wsparcie finansowe, rzeczowe ale również emocjonalne, które nie raz podnosiło nas na duchu i nie pozwalało opadać z sił. Dziękujemy też weterynarzom, którzy nie zwątpili, dali nam nadzieję, a teraz bez problemu pomagają w badaniu tego niesfornego pacjenta.
Kurz miał wykonane badanie rezonansu, które wykazało, że musiał zostać uderzony w tył głowy, ale na szczęście w mózgu nie ma trwałych dużych uszkodzeń, co oznacza, że czas działa na naszą korzyść i z każdym miesiącem zdrowie chłopaka może się jeszcze bardziej poprawić. Pod koniec roku 2017 miał też operację zamknięcia przepukliny pachwinowej, podczas operacji okazało się, że miał pozrastane jelita.
Regularnie kontrolujemy go weterynaryjnie i cały czas szukamy możliwości poprawy jego stanu. Ostatnia marcowa kontrola krwi wypadła pomyślnie, Kurzyk ma dobre wyniki.
Kurz cały czas ma objawy neurologiczne, często kręci się w kółko, ma też problemy z równowagą i wzrokiem, określaniem odległości, rozpoznawaniem przedmiotów, które się nie ruszają. Wpadliśmy na trop, że przyczyną takich zachowań może być nadciśnienie tętnicze. W promieniu 100 km żadna lecznica nie ma urządzenia do jego pomiaru. Badanie to daje szereg informacji bardzo ważnych dla zdrowia, a nieleczone nadciśnienie może wyrządzić spustoszenie w organizmie.
Niestety nie możemy jechać do lecznicy w Warszawie, czy Grudziądzu, Kurz tego nie zniesie. Nie toleruje obcych osób, boi się nowości, jest kotem niepełnosprawnym i taka wycieczka to duże zagrożenie dla jego zdrowia, dla naszego bezpieczeństwa i szansa, na utratę jego zaufania, które odbudowuje się bardzo wolno. Krew miał pobieraną w sedacji, co wcale nie przeszkodziło mu w nagłym ożywieniu i bronieniu się przed doktorem. Na obecnym etapie nie da się go zbadać poza domem, a już na pewno nie można z nim jechać 2h na badanie w obcym miejscu.
Badanie specjalnym urządzeniem można wykonać w domu, mamy zaufanego kardiologa, który nam pomoże, jeśli zdobędziemy urządzenie (aparatury nie można zabrać z jego gabinetu, w szpitaliku lecznicy codziennie korzystają z niego czworonożni pacjenci). Warunki domowe pozwolą na bezstresowe wykonanie pomiaru i dadzą nam bardzo ważną odpowiedź, czy za część objawów Kurzyka odpowiada nadciśnienie. Aby zdobyć tę wiedzę potrzebujemy kosztownego zestawu dopplerowskiego do badania ciśnienia u zwierząt.
Kupiony aparat zostanie z nami, jestem wolontariuszem Fundacji KOT oraz Kundelkowiska (będącego pod opieką SOS Dalmatyńczyki), w przyszłości będą z niego korzystać również podopieczni tych organizacji. To nasze marzenie, żeby każdy zwierzak miał szansę i możliwość otrzymania dobrej diagnostyki, spełnianie go zaczynamy na własnym podwórku, a może i nie tylko. Aparat jest nieduży, łatwo będziemy mogli go przewieźć do lecznic, w których potrzebujące zwierzę będzie oczekiwało na badanie. Dzięki temu, mamy szanse pomóc nie tylko Kurzykowi, ale również innym chorym kotom i małym zwierzętom.
Bardzo prosimy Was o pomoc, w imieniu swoim, Kurzyka i innych czworonogów w potrzebie.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Ziarnko do ziarnka... :)
Dla najdzielniejszego Kurza pod słońcem :)
Ja i mój człowiek łączymy się w pomocy Kurzykowi!
Trzymam kciuki!!
KURZYK :)