Ośmiomiesięczna kotka Julka jako maleńki kociak została znaleziona razem z rodzeństwem porzucona na ogródkach działkowych, całe rodzeństwo było bardzo słabe, ale udało się uratować ich życie. Przebyła koci katar, po którym powikłaniem było zapalenie spojówek. Chorobę udało sie wyleczyć nie minął jednak surowiczy wypływ z oczu. Obecnie stwierdzono niedrożność kanalików łzowych, potrzebny jest zabieg rekanalizacji. Do finansowania leczenia Julki zobowiązała się Fundacja, która jednak w tym momencie wycofała się z udzielenia pomocy. Kot obecnie znajduje się w domu tymczasowym prowadzonym przeez studentkę, my same mamy dwa koty na dom tymczasowy, które same są w trakcie leczenie okulistycznego, a pani która znalazła Julkę opiekuje się w tym momencie 14 kotami. Prosimy o pomoc! Obecnie potrzebujemy 65 zł na sfinansowanie poprzedniej wizyty + koszty planowanego zabiegu. Ewentualną nadwyżkę przelejemy na konto Fundacji, a chętnym okażemy odpowiednie faktury za leczenie kotki. Każda złotówka ma znaczenie!

Ośmiomiesięczna kotka Julka jako maleńki kociak została znaleziona razem z rodzeństwem porzucona na ogródkach działkowych, całe rodzeństwo było bardzo słabe, ale udało się uratować ich życie. Przebyła koci katar, po którym powikłaniem było zapalenie spojówek. Chorobę udało sie wyleczyć nie minął jednak surowiczy wypływ z oczu. Obecnie stwierdzono niedrożność kanalików łzowych, potrzebny jest zabieg rekanalizacji. Do finansowania leczenia Julki zobowiązała się Fundacja, która jednak w tym momencie wycofała się z udzielenia pomocy. Kot obecnie znajduje się w domu tymczasowym prowadzonym przeez studentkę, my same mamy dwa koty na dom tymczasowy, które same są w trakcie leczenie okulistycznego, a pani która znalazła Julkę opiekuje się w tym momencie 14 kotami. Prosimy o pomoc! Obecnie potrzebujemy 65 zł na sfinansowanie poprzedniej wizyty + koszty planowanego zabiegu. Ewentualną nadwyżkę przelejemy na konto Fundacji, a chętnym okażemy odpowiednie faktury za leczenie kotki. Każda złotówka ma znaczenie!