id: kyrhpv

Pokonać Endometriozę - walka z kobiecym kryptonitem!

Pokonać Endometriozę - walka z kobiecym kryptonitem!

Nasi użytkownicy założyli 1 231 248 zrzutek i zebrali 1 363 244 160 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności4

  • Dziś zostałam poproszona przez zrzutka.pl o przesłanie dokumentacji weryfikujących moje problemy z sercem. Uświadomiłam sobie, ze aktualizowałam sytuacje na fb i insta, a nic nie napisałam tutaj. 
    Diagnostyka mojego serca po „zawałowym ekg” przebiegła pomyślnie. Całkowite wyleczenie infekcji, pozwoliło na podjęcie próby wysiłkowej, która zdałam na 133%! 💪🏼💪🏼💪🏼

    Teraz do operacji brakuje tylko zarodków w zamrażarce i funduszy.

    Dziękuje za każde wsparcie! 

    image

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Od diagnozy, czuję ogromną misję szerzenia wiedzy o Endometriozie. To podstępna choroba, odbierająca radość życia kobietom. Póki co, toczę swoją osobistą walkę i zachęcam do przyłączenia się do niej. Razem możemy więcej!!!



Chciałabym wyzdrowieć i będąc w pełni sił, pomagać innym EndoSiostrom. Jest nas więcej niż mogłoby się wydawać...




Please scroll down for English version.

***


26.05.2023

Dziś dzień matki...  Świętuje go, bo jestem córką, ale od lat marzę o własnym macierzyństwie. Teraz, gdy to marzenie oddala się bardziej niż kiedykolwiek, muszę podzielić się swoją historią na większą skalę niż zamierzałam.  

6.04.2023 dostałam diagnozę o endometriozie IV stopnia.

Zaskoczyła mnie ta diagnoza, bo rok wcześniej miałam operację i histopatolog nie potwierdził mojego schorzenia. Po operacji bezskuteczne próby zajścia w ciąże - inseminacje, którym towarzyszyły stymulacje owulacji… hormonalny koktajl sztucznie zwiększający moją płodność, wpłynął na intensywny rozrost choroby. Zaczęłam odczuwać jej skutki tak mocno, że odechciało mi sie tego całego macierzyństwa. Uznałam, ze to nie może być tak trudne. Ze bycie matką, łatwe nie będzie i muszę mieć siły na to, a nie wykorzystać wszystkie na proces zajścia w ciąże. 

6.04 podczas szokującej wizyty u wspaniałego doktora Macieja Pawłowskiego w Gdyni, zostałam zakwalifikowana na operacje NFZ, na którą czeka się rok. Lekarz wyjaśnił bardzo dokładnie, że jedyną opcją na ostateczne pozbycie się choroby jest usunięcie macicy… ale nie rodziłam jeszcze. Lekarz zalecił invitro.

 

Bardzo nie chciałam tej procedury, ale jakby nie mam innych opcji. Pragnienie macierzyństwa jest większe, niż niechęć do zapłodnienie pozaustrojowego.

Postanowiłam też, ze zrobię wszystko, żeby zostać mamą przed operacją endometriozy, bo chce pozbyć się tej choroby definitywnie. Nawet jeśli nie bede mamą do czasu operacji, usuwam macice - taka była moja decyzja! Nie chciałam dać sie kroić wiele razy. Po pierwszej operacji, zmiany wróciły po pół roku. Mam zrobić operacje, być może mieć stomie i powtarzać to kilka razy???!!! Tak się nie godzi. Jeśli mam być mamą, to taką, która będzie dla dziecka. 


Potem przyszła jakaś choroba Covido- podobna, która sprawiła, ze spędziłam dzień na SORze. Najadłam się trochę strachu a kilka dni później, w trakcie l4, dowiedziałam się, ze tracę pracę. Pracodawca nie zdecydował się przedłużyć mi umowy, której czas próbny kończył się w kwietniu.  Z powodu problemów z sercem miałam dostać 6tyg zwolnienia, wiec nie podjęłam tez nowej pracy, bo chwilowo zdrowie ważniejsze. Teraz diagnozuje serce, żeby przed operacją mieć pewność, że narkoza jest bezpieczna. Przez chwilę chodziło mi po głowie, ze może endo, zawędrowało już i tam ale to zły trop. Już prawie wszystko zweryfikowane i będę mogła mieć operacje. 


Zanim zostałam bezrobotna, poszliśmy do kliniki Invicta dowiedzieć się o invitro. Lekarz zalecił leczenie endometriozy przez 2-3 miesiące, potem pobranie zarodków i transfer - jak najszybciej, bo przecież operacja endometriozy. Byliśmy z mężem zdeterminowani to zrobić, mimo skomplikowanej procedury pobrania zarodków przy wszystkich zrostach, które mam w pobliżu jajników i ryzyku z tym związanym. 

Niestety dość nierozsądnym jest decydować się świadomie na macierzyństwo nie mając pracy. Temat invitro trzeba zostawić.


Będąc na bezrobociu i z przymusu odpoczynku i dbania o siebie, edukuje się z endometriozy. Szukam lekarzy i wszystkich opcji na pozbycie się jej. Miałam okazję być wczoraj we wspaniałej klinice specjalizującej się w leczeniu endometriozy. 


Medicus we Wrocławiu. 

Doktor Piotr Rubisz zakwalifikował mnie do operacji w klinice i potwierdził najwyższy stopień endometriozy. Zapewnił mnie jednak, ze przy ich technologiach możemy zostawić macice, ale zalecił zamrożenie zarodków przed zabiegiem. Dlaczego?

Bo po zabiegu moja płodność bardzo spadnie, tym bardziej, że jest dużo prawdopodobieństwo usunięcia jajnika, w którym choroba wróciła po pierwszej ingerencji chirurgicznej. 


„Zepchnij mnie na głęboką wodę, tylko wtedy zrozumiem, ile naprawdę znieść mogę” - życie doświadcza mnie ostatnio wyjątkowo dotkliwie.

Dziś, w dzień matki, przyszło mi prosić o pomoc w zatrzymaniu marzeń o macierzyństwie.

Nie wiadomo, czy kiedykolwiek to się uda. Invitro tez czasem nie wychodzi, ale nie umiem dziś zdecydować się na operacje, przekreślając swoje szanse na bycie mamą.


Oszczędności, które posiadamy z mężem, wystarczą na to, abym przez jakis czas mogła być bezrobotna ale nie na operacje i mrożenie zarodków.


Starałam się o dofinansowanie do invitro, ale to jest możliwe tylko w przypadku transferu od razu po pobraniu zarodków. Ja po pobraniu, będę walczyć o siebie, a do tematów ciąży wrócę, gdy będę w pełni sił. 


Bardzo chce być zdrowa, stanąć na nogi, wrócić do aktywności zawodowej i jeszcze kiedyś mieć szanse na dzieci. 

Dlatego zbieram pieniądze na obie procedury. 


Załączam dokumenty z Medicus Clinic i Invicty. 


G5ZXjqjOWtx0oi1T.jpgnuFnZzrMFtzoD1CE.jpg

Od diagnozy, czuję misję szerzenia wiedzy, o tym schorzeniu. By kolejne kobiety nie ignorowały bólu, bo ktoś im wmówił, ze taka jest ich natura. By zdążyły zdiagnozować tę przebiegłą chorobę, zanim przyjdzie im mierzyć się z nią w takim stopniu, jak mi.


Gdyby ktoś z czytających opis zbiórki, doszedł aż tu, polecam posłuchać moich przemyśleń w temacie. Obiecuję, że rozwinę podcast, gdy uporządkuje sprawy zdrowotne.


https://open.spotify.com/show/1aM1ynkiiSu0KziSdwwk2J?si=dZndEjOUTEKyfhfMs4sxRA


***

english version:


It is Mother's Day today... I am celebrating it as I am a daughter, but it feels bitter sweet as I have been dreaming of becoming a mother myself for years... Now when this dream seems to be more distant than ever, I feel I need to share my story...

On 6th of April 2023 I was diagnosed with stage IV endometriosis.


It came as a surprise as I had been operated on the year before and the histopathology report had not confirmed the diagnosis. I had tried to get pregnant in vain – I underwent several intrauterine inseminations with ovulation inductions which while increasing my fertility had actually made my condition worse. I started to feel so bad it almost made me give up on my dream...I thought it should not be so hard...Being a mother is hard enough and if I spent all my energy on getting pregnant I would not have any left to tend to the new life I worked so hard to bring into this world.

On this same day during an appointment with the great dr Maciej Pawłowski in Gdynia, I was qualified to undergo an NFZ funded operation which you normally wait 12 months for.

Dr Pawłowski explained that the only option to get read of the disease was hysterectomy but I was not a mother yet. He advised to go for in vitro.

I really did not want to undergo this procedure but I did not feel like I had another option. My desire to become a mother is stronger than my aversion for IVF.

I decided that I would do anything possible to get pregnant before the operation as I wanted to get rid of the endometriosis for good. Even if I had to say goodbye to my uterus – that was my decision! After the first operation the endometriosis returned with a vengance after six months. Do I undergo another procedure, likely end up with a colostomy bag, and risk a repeat? It did not sound appealing at all  - if I am to be a mom I need to be there for my baby...

And then came a Covidlike ilness which made me spend a day at A&E. It was scary enough but a few days later while on sick leave I found out I was being let go at the end of April. My temporary contract was not renewed.

The heart condition I suffered resulted in a 6 week leave, which stopped me looking for a job – my health was more important. I am undergoing tests right now to make sure I can be safely sedated. For a moment I was scared that endometriosis tissue got to my heart but luckily it did not. I can be operated on.

Before I got unemployed, we had gone to Invicta Clinic to find out more about the in vitro procedure. The doctor recommended treating endometriosis for 2 to 3 months, harvesting the eggs and a quick embryo transfer because of the looming operation date. My husband and I were determined to do this despite the procedure being complicated and the ovarian adhesions which present a risk while harvesting the eggs for in vitro. Unfortunately it seemed unwise to follow this expensive route while being unemployed. We decided to abandon this idea.

While unemployed and resting I have been educating myself on the subject of endometriosis. I have been researching all the options available to destroy it... I found a great clinic specializing in the endometriosis treatment and went for an appointment.  

While in Wroclaw, Dr Piotr Rubisz confirmed I was qualified to be operated on at his Clinic and confirmed stage IV diagnosis. He assured me the uterus could be saved but recommended freezing embryos before surgery. Why? Because my fertility level will drop considerably as a result of the operation and it is also likely I will have to have one of my ovaries removed as endometrial tissue was found in it again after the first surgery.

Today, on Mother's Day, I decided to ask for help to make my dream of becoming a mom come true... There are no guarantees but I cannot give up without trying first.

Our savings should be enough to last us until I am able to look for a job again but not for the operation and the IVF with frozen embryos.

I have tried to get funding for the IVF but it is not granted for procedures where embryos are frozen, where as  I need to recover from the egg retrieval procedure first before I can even think of getting pregnant.

My dream is to get back on my own two feet, find a job and have a shot at becoming a mother...

This is why I am raising money for both procedures.

I attach my medical records from Medicus Clinic and Invicta.

Y9lLlPCxL7DloRpp.jpg

LZ9l6D3THtKJqFmk.jpg


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Oferty/licytacje 8

Kupuj, Wspieraj, Sprzedawaj, Dodawaj.

Kupuj, Wspieraj, Sprzedawaj, Dodawaj. Czytaj więcej

Organizatora:
Moda • Akcesoria damskie • Biżuteria i zegarki
Kolczyki Coach New York
Nowe piękne kolczyki serduszka firmy Coach New York. Ładne prezentowe opakowanie.Przymierzone jedynie raz do zdjęcia.

Cena końcowa

150 zł

Ilość licytujących: 2

Zakończona
Inne
Wyjątkowa Mata do Jogi ARTSOPHY
Mata do jogi PO DRUGIEJ STRONIE LUSTRA projekt ANNA RUDAK MATA DO JOGI ARTSOPHYMata do jogi i ćwiczeń składa się z: grubej warstwy kauczuku, zapewniaj...

Cena końcowa

333 zł

Ilość licytujących: 1

Zakończona
Inne
Gitara z autografami zespołu The Naked and Famous
Epiphone Les Paul Special II EB gitara elektrycznaz autografami członków zespołu The Naked and Famous.Autografy pochodzą z pierwszej trasy koncertowej...

Cena końcowa

399 zł
Zakończona
Moda • Akcesoria damskie • Biżuteria i zegarki
Złota bransoletka
Nowa złota bransoletka/ próba 750/ waga 3g / cena wywoławcza, to cena skupu złota/ cena z metki to 2160 rmb, tj ok 1200zł

Cena końcowa

500 zł
Zakończona
Sztuka i rękodzieło • Inne
'Nocni spacerowicze' Sitodruk 2022, nakład limitowany
'Nocni spacerowicze' Sitodruk 2022, nakład limitowanyGrafika ręcznie drukowana w technice sitodruku, sygnowana i stemplowana.Praca powstała w ramach F...

Cena końcowa

550 zł

Ilość licytujących: 2

Zakończona
Wspierających:
Inne
Promowanie firmy
Oferuję promowanie firmy na stronie firmysprzatajace.euWyżej wymieniona opcja dotyczy tylko firm z oferujących usługi sprzątania i podobnych.Warunkiem...
10 zł

Kupione 1 z 10

Zakończona
Sztuka i rękodzieło • Hand made
Wyjątkowa torebka na każdą okazję
Gradientowa torebka wykonana ręcznie na szydełku, gęstym ściegiem tkanym.Do wykonania torebki wykorzystano sznurek z jedwabiu poliestrowego w odcienia...

Cena końcowa

100 zł
Zakończona
Inne
Dziecięca lub rodzinna sesja zdjęciowa Gdańsk
Hej!Jestem początkującą fotografką z Gdańska. Zajmuję się głównie fotografią portretową, dziecięcą oraz rodzinną. Oferuję plenerową sesję fotograficzn...

Cena końcowa

185 zł

Ilość licytujących: 4

Zakończona

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze 11

 
2500 znaków