UWAGA!

Ze względu na pogorszenie się stanu zdrowia jednej z kotek aktualizuję zbiórkę.

Prosimy, błagamy o każdą finansową pomoc.

Zwierzęta jak człowiek chorują w najmniej oczekiwanym momencie i serce się łamie gdy nie jesteśmy w stanie finansowo sami im pomóc.

Jedna z kotek, Inka, cierpi na kocią chorobę dziąseł i zębów. Bliżej nieokreślone zapalenie jamy ustnej sprawia ból i powoduje utratę zębów 😞 Kotka jest w trakcie diagnostyki pod opieką przychodni weterynaryjnej jednak rosnące koszty leczenia coraz bardziej przerastają możliwości finansowe i przerażają jej właścicielkę.

Ale życie kochanego kota wbrew pozorom mamy tylko jedno więc nie poddajemy się i zbieramy pieniążki na pokrycie kosztów leczenia, które napewno oscylować będą w kwocie ok 3000-3500 zł.

Dotychczasowe leczenie już pochłonęło 500 zł. Dochodzi 500 zł na RTG i wstępne czyszczenie zębów oraz ok 2 000 zł na operację szczęki.

Każda wpłacona kwota będzie miodem na serce kociej mamy, której historię znajdziecie poniżej.

Dziękujemy ❤️

Każdy z nas zna osobę, która mimo przeciwności losu niczym heros sama boryka się ze swoimi problemami.

Gdy jedni nie mają problemu z wyciąganiem ręki po cudzą własność one starając się wiązać koniec z końcem nie mają sposobności prosić o jakąkolwiek pomoc.

Jednak gdy ma się pod opieką zależne od nas istoty bardzo wielką siłą i sporym wyzwaniem oraz gestem pełnym serca jest się odsłonić i po nią sięgnąć.

Przychodzę więc do Was z prośbą o wsparcie wspaniałej, a znanej mi osobiście osoby. Osoby, która mimo tego, że doświadczyła i doświadcza sporo trudności w życiu, stara się być dobrym człowiekiem dzieląc się swoim ciepłem oraz dobrem, a sama teraz potrzebuje wsparcia.

Lecz nie oczekuje wsparcia dla siebie ale dla swoich kochanych dzieci - jest samotną mamusią dwóch adoptowanych kotek.

Dotychczas posiadane środki starczyły na podstawowe potrzeby. Jednak dodatkowe problemy zdrowotne i odebranie refundacji na podstawowe leki przynoszące ulgę w przewlekłej chorobie przyniosły konieczność ponoszenia z tego tytułu dodatkowych opłat uszczuplając budżet o +/- 400 zł miesięcznie.

Dla jednych kwota przeciętna, dla innych powodująca utratę płynności i utratę poczucia bezpieczeństwa.

Przy samodzielnym radzeniu sobie z wydatkami w postaci wynajmu mieszkania, opłacaniu rachunków i ponoszenia innych zobowiązań finansowych jakie przynosi życie, każde wsparcie będzie na miejscu.

Kocie piękności dotychczas zadbane i wychuchane, karmione dobrej jakości karmą i zaopiekowanie weterynaryjnie.

Tak mocno kochane...

Niniejszą zbiórkę zakładam aby zapewnić im dotychczasowy poziom zaopiekowania i aby ich właścicielka nie musiała wybierać między zdrowiem swoim, a swoich kotów.

Z całego serca dziękujemy każdemu kto zechce wesprzeć naszą zbiórkę.