Nasz, niespełna 25-letni syn Daniel, w zeszłym roku, na krótko przed swoimi urodzinami, utracił wiarę w sens życia i postanowił je zakończyć. Na szczęście został odratowany, jednak na skutek niedotlenienia mózgu wymaga długotrwałej rehabilitacji, która wiąże się ze sporymi, comiesięcznymi kosztami, wynoszącymi ok 3000 zł. Daniel nie posiada żadnej renty, chociaż pracował, zabrakło po prostu jakiegoś małego okresu aby ZUS mógł mu ją przyznać. My, jego rodzice wierzymy, że jego powrót do zdrowia jest możliwy i robimy wszystko, co w naszej mocy aby zapewnić mu warunki do odzyskania zdrowia. Wierzymy w to, że może powrócić do normalności i rozpocząć nowe życie. Daniel jest bardzo otwartą i szczerą osobą, może troszkę zbyt wrażliwą i zbyt biorącą wszystko do siebie. To właśnie spowodowało, że otaczający go świat wydał mu się w pewnym momencie zbyt niesprawiedliwy i brutalny, tak, że nie potrafił się w nim odnaleźć ze swoją otwartością i prostolinijnością. Mamy swoje środki na jego rehabilitację, nie jest tak, że liczymy wyłącznie na zbiórkę. Równocześnie posiadamy świadomość, że w pewnym momencie mogą się one skończyć dlatego już teraz staramy się zgromadzić wystarczającą kwotę. Będziemy ogromnie wdzięczni za rozpowszechnianie tej informacji i Waszą materialną pomoc ! Dziękujemy z całego Serca <3